WAŻNE
TERAZ

Rosyjskie drony naruszyły przestrzeń powietrzną Polski

Dramat bezrobotnego. Urząd pracy dał mu zajęcie u oszusta

Krzysztof Czartoryski (32 l.) z Rudy Śląskiej od roku był bezrobotny. Szukał pracy i w końcu ją znalazł – na stronie internetowej Powiatowego Urzędu Pracy w Katowicach. Miał być testerem bankowości internetowej

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP/Marcin Bielecki

– Człowiek, który przedstawił się jako Kamil Gąsowski, spotkał się ze mną 25 lipca w Katowicach. Inteligentnie się wysławiał, wzbudzał zaufanie, może z powodu swojej niepełnosprawności. Miał przykurcz dłoni – mówi Krzysztof Czartoryski. – Moja praca miała polegać na testowaniu przelewów bankowych. Miałem pracować w domu przed komputerem. Miesięcznie miał dostawać 3 tys. zł brutto. Szef kazał panu Krzysztofowi wypełnić kwestionariusz, zrobił zdjęcie dowodu. Powiedział, że firma mieści się we Wrocławiu, co zresztą zgadzało się z informacją na stronie PUP-u. – Dlatego mówił, że będą pensję przelewać na konto i zaprowadził mnie do banku, w którym kazał założyć rachunek – mówi pan Krzysztof.

Oszust podał Czartoryskiemu numer telefonu, na który miały SMS-em przychodzić kody potwierdzające bankowe operacje. Ala aparatu nie dał. Powiedział, że przywiezie go niedługo kurier. Wszystko wyglądało dobrze. – Założyłem konto, kazał pokazać papiery, nawet nie wiem, kiedy zdążył spisać sobie mój login i hasło do banku.

Za dwa tygodnie miałem zacząć pracę – mówi. I w ten prosty sposób oszust zdobył wszystkie dane, potrzebne do wykonywania operacji na bankowym koncie swojej ofiary. A pan Czartoryski był szczęśliwy.

Po tygodniu, gdy zadzwonił na telefon Gąsowskiego, ten już nie odbierał. Zaniepokojony sprawdził swoje nowo założone konto. I okazało się, że oszust wziął w jego imieniu pożyczkę 2 tys. zł. Zalogował się na dane Czartoryskiego i potwierdził operację za pomocą SMS-a. – Zrozumiałem, że zostałem oszukany jak małe dziecko. Zawiadomiłem policję, prokuraturę i Urząd Pracy – mówi oszukany. – Przestrzegam ludzi, aby nie byli tacy ufni, jak ja.

– My też zostaliśmy oszukani – mówi Iwona Gadomska-Dysy, zastępca kierownika działu ds. pośrednictwa pracy w Katowicach. – Trzy osoby poinformowały nas, że pały ofiarą tego człowieka. Od tej pory, chociaż tego nie musimy robić, kiedy mamy wątpliwości, dzwonimy do firmy sprawdzając wiarygodność ofert.

Polecamy wydanie internetowe Fakt.pl:
Poradnik dla właścicieli psów. Czym Ty mnie karmisz?

Wybrane dla Ciebie

Padła "szóstka" w Lotto. Zwycięzca zdobył najwyższą wygraną w tym roku
Padła "szóstka" w Lotto. Zwycięzca zdobył najwyższą wygraną w tym roku
Nowy bon turystyczny. Startuje w Światowy Dzień Turystyki
Nowy bon turystyczny. Startuje w Światowy Dzień Turystyki
Idziesz po kredyt do banku? Oto jakie dokumenty musisz przygotować
Idziesz po kredyt do banku? Oto jakie dokumenty musisz przygotować
Niemcy muszą wybudować 71 takich elektrowni w 10 lat. Oto dlaczego
Niemcy muszą wybudować 71 takich elektrowni w 10 lat. Oto dlaczego
Postawiła całą policję w mieście na nogi. Oto ile będzie to kosztować
Postawiła całą policję w mieście na nogi. Oto ile będzie to kosztować
Oto koszt remontu w 2025 r. Ceny zbliżają się do kosztów zakupu
Oto koszt remontu w 2025 r. Ceny zbliżają się do kosztów zakupu
Śląskie huty dociśnięte do ściany. Tyle osób może pożegnać się z pracą
Śląskie huty dociśnięte do ściany. Tyle osób może pożegnać się z pracą
Gigantyczna kumulacja w Eurojackpot. Do wygrania setki milionów złotych
Gigantyczna kumulacja w Eurojackpot. Do wygrania setki milionów złotych
Przekręt "na kaucję". Tak oszukał dwie seniorki. Straciły fortunę
Przekręt "na kaucję". Tak oszukał dwie seniorki. Straciły fortunę
Zbiera śmieci przed domem. Sąsiedzi są bezradni
Zbiera śmieci przed domem. Sąsiedzi są bezradni
Za te choroby ZUS wypłaci 1878 zł miesięcznie. Lista jest długa
Za te choroby ZUS wypłaci 1878 zł miesięcznie. Lista jest długa
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków