Dymisje premierów
Czwartek był czarnym dniem dla rządów naszego regionu. Do dymisji podali się premierzy na Ukrainie i w Bułgarii. Uchwalone przeciwko Rosji sankcje ponownie budzą raczej politowanie niż strach na Wschodzie.
25.07.2014 10:18
Poznaliśmy wczoraj sprzeczne dane makroekonomiczne z USA. Liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych - cotygodniowych danych pokazujących kondycje rynku pracy - spadła o 7%, podczas gdy oczekiwano 2% wzrostu. Optymizm z tym związany został jednak szybko przygaszony przez gorszy odczyt indeksu PMI dla przemysłu oraz spadek sprzedaży nowych domów w czerwcu. W rezultacie ku radości osób muszących kupić złotówki na raty kredytów nie mieliśmy kolejnego dnia osłabiania się rodzimej waluty.
Na Ukrainie rozpoczął się kryzys polityczny. Wczoraj do dymisji podał się aktualny premier Arsenij Jaceniuk. Powodem jest wyjście z koalicji rządowej dwóch partii Udar Witalija Kliczki i Swobody Ołeha Tiahnyboka. Nie są znane dokładne powody zerwania koalicji. Pewne jest natomiast to, że efektem tych manewrów było nieprzyjęcie bardzo konkretnych ustaw. Głównie zmian w budżecie umożliwiających opłacenie operacji wojskowej na wschodzie kraju oraz dopuszczenia zachodnich inwestorów do biznesu gazowego na Ukrainie. Tamtejszy rząd chciał sprzedać 49% udziałów w spółkach przesyłowych w zachodnie ręce. Co ważne prezydent Poroszenko decyzji na razie nie przyjął i stara się negocjować pozostanie chociaż rządu technicznego do wyborów. Obawia się on, że zajęte kampanią wyborczą partie nie będą zainteresowane trudnymi tematami i spory pakiet ustaw, który powinien mieć miejsce teraz zostanie odrzucony lub odłożony w czasie.
Wczorajsze sankcje dla Rosji nie zatrzęsły rynkami. Jedyne poważniejsze restrykcje nałożyła Kanada. Są co prawda ograniczenia w inwestowaniu w tamtejsze papiery dłużne, ale nie są to ograniczenia mogące wywrzeć realny wpływ na kogokolwiek. Również dodane na czarną listę osoby i instytucje nie należą do pierwszej ligi. Sankcje w dalszym ciągu odnoszą się do dowódców separatystów i ewentualnie instytucji jawnie ich popierających.
Również w Bułgarii trwa kryzys rządowy. Premier podał się do dymisji po rozpadzie rządzącej obecnie koalicji. Reprezentowana przez niego Partia Socjalistyczna utraciła poparcie Ruchu na rzecz Praw i Swobód.
Dzisiaj warto zwrócić uwagę na następujące dane makroekonomiczne:
10:00 - Niemcy - indeks instytutu IFO,
10:30 - Wielka Brytania - wstępny odczyt PKB,
14:30 - USA - zamówienia na dobra trwałego użytku.
EUR/PLN
Wykres kursu średniego EUR/PLN za okres od 25.04.2014 do 25.07.2014
Kurs EUR/PLN utworzył średniookresowy trend boczny. W przypadku ruchu powrotnego w górę, pierwszy opór znajduje się na górnym ograniczeniu formacji, czyli w okolicach 4,1550. Wsparciem jest testowany obecnie poziom 4,1300, czyli dolne ograniczenie formacji.
CHF/PLN
Wykres kursu średniego CHF/PLN za okres od 25.04.2014 do 25.07.2014
Po ostatnich wzrostach kurs CHF ponownie przeszedł w trend boczny. Gdyby ruch w górę był jednak kontynuowany to po przebiciu oporu na 3,4200 można spodziewać się testowania okolic 3,4300 czyli maksimum ostatnich dwóch miesięcy. W przypadku ruchu w dół najbliższym wsparciem jest 3,4000, a po jego przebiciu poziom 3,3850, czyli ostatnie ważne minimum lokalne.
USD/PLN
Wykres kursu średniego USD/PLN za okres od 25.04.2014 do 25.07.2014
Kurs USD/PLN poruszał się ostatnimi miesiącami w wąskim zakresie 3,0000-3,0650. Kurs wybił się co prawda z tego ograniczenia, osiągając poziom 3,0700, ale szybko zawrócił i znów tworzy trend boczny. Obecnie utworzył się krótkoterminowy trend wzrostowy a kurs przebił poziom 3,0700, najbliższym oporem jest 3,0800.
GBP/PLN
Wykres kursu średniego GBP/PLN za okres od 25.04.2014 do 25.07.2014
Kurs GBP/PLN ponownie poszedł w górę i przekroczył już ostatnie maksimum na 5,2350. Dla ruchu w górę najbliższym oporem jest 5,2500. W przypadku ruchu w dół pierwsze istotne wsparcie to linia łącząca minima lokalne na 5,2200 a następnie okolice 5,1800, czyli poprzednie ważne minimum lokalne.
Maciej Przygórzewski
główny analityk w Internetowykantor.pl
Currency One SA