Egzamin zamiast pracy dyplomowej. Resort nauki zmienia przepisy

Uciążliwy dla setek tysięcy studentów obowiązek może niedługo zniknąć. Nowe przepisy tworzone przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego mają dać uczelniom większą autonomię. Zamiast pracy dyplomowej mogą na przykład wprowadzić egzamin końcowy.

Egzaminy końcowe mają zastąpić prace licencjackie i inżynierskie. O ile uczelnia tak zdecyduje
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta
Jakub Ceglarz
oprac.  Jakub Ceglarz

O planach resortu informuje czwartkowy "Dziennik Gazeta Prawna". Czytamy w nim, że celem zmian ma być przyznanie większej autonomii szkołom wyższym.

Rezygnacja z prac dyplomowych będzie jednak możliwa tylko na studiach pierwszego stopnia, czyli licencjackich i inżynierskich. Magistra trzeba będzie wciąż obronić pisząc pracę.

- Ministerstwo wychodzi z założenia, że uczelnie powinny mieć możliwość elastycznego podchodzenia do wymogów związanych z pracami dyplomowymi na studiach pierwszego stopnia. Dlatego w przygotowanych przepisach planujemy, aby zamiast pracy dyplomowej studia mogły kończyć się specjalnym egzaminem - mówi "DGP" Piotr Müller, dyrektor w resorcie nauki.

Gowin planuje wielka reformę studiów

To jednak nie znaczy, że prace licencjackie i inżynierskie całkowicie znikną. - Podkreślamy, że uczelnia będzie miała nadal prawo wprowadzić wymóg pisemnej pracy dyplomowej, jeżeli uzna to za stosowne. W praktyce większość szkół wyższych zapewne utrzyma taki obowiązek - zaznacza przedstawiciel ministerstwa.

Studentom taki pomysł się podoba, bo w praktyce pisanie pracy często odbywa się metodą przepisywania książek lub innych prac naukowych. Wymóg ten spowszedniał do tego stopnia, że nawet profesorowie traktują go jak przykry obowiązek i recenzują prace na kilka godzin przed obroną.

Są jednak również tacy, którzy do reformy nie podchodzą przychylnie. - To obniżanie jakości kształcenia i rangi studiów - uważa dr Sebastian Kawczyński, były prezes Plagiat.pl. - Praca dyplomowa pozwala sprawdzić, czy ktoś potrafi ubrać myśli w słowa. Ta weryfikacja jest potrzebna.

Z kolei rektor SGH prof. Marek Rocki uważa, że sposób zakończenia studiów powinien zależeć od konkretnego kierunku. - Dobrze, że minister chce pozwolić szkołom wyższym decydować, gdzie praca nadal byłaby wymagana, a gdzie jest zbędna i lepiej byłoby zakończyć je specjalnym egzaminem – ocenia rektor Szkoły Głównej Handlowej.

Jak miałyby wyglądać egzaminy, które zastąpią prace dyplomowe? Tego nie wiadomo. Definicja ma znaleźć się w ustawie, ale na razie nie wiadomo, jak miałaby ona brzmieć. Projekt nowych przepisów ma zostać ogłoszony na Narodowym Kongresie Nauki w Krakowie. Odbędzie się on 19 września.

Źródło artykułu: WP Finanse

Wybrane dla Ciebie

Czesi kupują polskiego giganta. Oto jakie mają plany
Czesi kupują polskiego giganta. Oto jakie mają plany
Hołownia zawiesił go w partii. Taki majątek zgromadził Tomasz Zimoch
Hołownia zawiesił go w partii. Taki majątek zgromadził Tomasz Zimoch
Te melony miały trafić do sprzedaży w Polsce. Odrażające odkrycie
Te melony miały trafić do sprzedaży w Polsce. Odrażające odkrycie
Woda tylko do mycia. Inaczej 5000 zł grzywny. "Straż miejska pilnuje"
Woda tylko do mycia. Inaczej 5000 zł grzywny. "Straż miejska pilnuje"
W żniwa koszą na wsiach najwięcej pieniędzy. Jak zostać kombajnistą?
W żniwa koszą na wsiach najwięcej pieniędzy. Jak zostać kombajnistą?
Pan Tomasz postawił przyczepę na swojej działce. Ledwo uniknął mandatu
Pan Tomasz postawił przyczepę na swojej działce. Ledwo uniknął mandatu
Załamanie na rynku cukru. Co się dzieje z cenami?
Załamanie na rynku cukru. Co się dzieje z cenami?
Klamka zapadła. Tyle wyniosą w tym roku czternaste emerytury
Klamka zapadła. Tyle wyniosą w tym roku czternaste emerytury
Służby konfiskują żywność z Chin. Nowe dane o zakazach
Służby konfiskują żywność z Chin. Nowe dane o zakazach
Polacy tracą na niej fortunę. Popularna atrakcja wróciła i znów kusi
Polacy tracą na niej fortunę. Popularna atrakcja wróciła i znów kusi
Polacy już nie chcą pracować w Niemczech. Wskazują na dwa powody
Polacy już nie chcą pracować w Niemczech. Wskazują na dwa powody
Zarwane łóżko i brud. Płacą krocie za hotele, rośnie liczba skarg
Zarwane łóżko i brud. Płacą krocie za hotele, rośnie liczba skarg