Eksport (nie)kosmetyczny
Chętniej niż inne narody kupujemy kosmetyki rodzimych marek. U naszych sąsiadów i w Europie Zachodniej światowe marki rządzą, mają po 80 proc. rynku, a u nas tylko połowę - pisze "Gazeta Wyborcza".
26.07.2014 | aktual.: 26.07.2014 08:26
To nieco dziwi, ale ludzie z branży wiedzą, że to "spadek" po PRL, która w bloku wschodnim specjalizowała się w kosmetykach. Ten potencjał pozostał, a ludzie z know-how budowali od podstaw własne firmy - wyjaśnia "GW".
Koncerny międzynarodowe, które mają u nas fabryki brylują z kolei w eksporcie - w 2013 r. wyniósł on 2,36 mld euro. I jak szacuje Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego, po raz pierwszy nieznacznie przekroczył poziom sprzedaży kosmetyków w Polsce.