Emerytury wyższe niż zero
Do krakowskiego oddziału ZUS wpłynęło 38 tys.
wniosków o przeliczenie emerytur. 80 proc. załatwiono odmownie. Te
pozytywnie rozpatrzone przyniosą niekiedy groszowe podwyżki, pisze
"Dziennik Polski".
08.06.2009 | aktual.: 08.06.2009 07:02
Sposób na wyższą emeryturę, polegający na zastąpieniu tzw. lat zerowych w dokumentacji płacowej, niezbędnej do obliczenia emerytury, kwotami minimalnego wynagrodzenia dawał nadzieję na średnio 50-złotową podwyżkę świadczenia.
W praktyce wielkie nadzieje zamieniły się w wielkie rozczarowanie. W Krakowie w niektórych oddziałach nawet 90 proc. emerytów odeszło z niczym. Dlaczego? Gazeta wyjaśnia, że każda medialna informacja o możliwej podwyżce emerytur i rent powoduje natychmiastowe uaktywnienie się ludzi.
Wnioski składają więc osoby, które nie mają żadnych podstaw do ubiegania się o przeliczenie na podstawie znowelizowanej ustawy o emeryturach i rentach z FUS z 4 września 2008 r.
W Polsce ok. miliona osób ma niekompletną dokumentację płacową. To rezultat przepisów sprzed lat lub niechlujnie przygotowywanych lub przechowywanych akt, ocenia "Dziennik Polski".