EURO 2012. Czy rząd ma czym się pochwalić?

Premier Donald Tusk zapowiedział, że w związku z mistrzostwami Europy w piłce nożnej w Polsce w 2012 roku spodziewane jest stworzenie ponad 30 tys. nowych miejsc pracy. Zapewnił, że jeśli chodzi o budowę lotnisk i stadionów nie ma opóźnień.

EURO 2012. Czy rząd ma czym się pochwalić?
Narodowe Centrum Sportu

24.01.2011 | aktual.: 24.01.2011 14:03

Premier Donald Tusk zapewnił w poniedziałek, że główne inwestycje na Euro 2012, takie jak lotniska i stadiony, będą gotowe na mistrzostwa bez opóźnień. Zdaniem premiera w związku ze współorganizacją mistrzostw spodziewane jest stworzenie ponad 30 tys. nowych miejsc pracy.

- Z satysfakcją możemy jeszcze raz powiedzieć na 500 dni przed mistrzostwami, że główne cele udało nam się zrealizować. I że te stadiony będą także żywymi symbolami tego, że Polakom bardzo się chciało w tych niełatwych przecież czasach kryzysu - powiedział premier na konferencji prasowej na budowie stadionu PGE Arena Gdańsk, który ma być gotowy w kwietniu tego roku.

Jak dodał, Polska i Polacy zyskali status "takich, którym się chce". Zapewnił, że jeśli chodzi o budowę lotnisk i stadionów, najistotniejszych inwestycji dla Euro 2012, nie ma opóźnień, które zagrażałyby organizacji mistrzostw.

Według niego "tak naprawdę kluczowe nie są same mistrzostwa; kluczowe jest to, co zostanie po mistrzostwach do dyspozycji naszych obywateli".

- I jeśli dziś widzimy, że te autostrady, o których tak marzymy, nie będą na Euro 2012 w takim wymiarze, w jakim w tych najbardziej ambitnych planach zakładaliśmy, to przecież w dniu, w którym mistrzostwa Europy się zakończą, nie zakończą się roboty nad tymi kolejnymi inwestycjami infrastrukturalnymi - zaznaczył.

Premier mówił, że na "500 dni przed Euro 2012 wiemy z całą pewnością, iż mistrzostwa odbędą się". Podkreślił, że żadna z naszych inwestycji, kluczowych dla tych "niezwykle prestiżowych i emocjonujących" zawodów, nie zostanie zmarnowana.

- Spodziewamy się w związku z Euro 2012 nowych miejsc pracy i - jak sądzimy - w dniu, w którym mistrzostwa się zaczną, będzie ponad 30 tys. miejsc pracy więcej tylko dzięki temu, że Euro 2012 organizujemy - zaznaczył szef rządu.

Z materiałów przekazanych dziennikarzom przed konferencją przez Centrum Informacyjne Rządu wynika, że według ekspertów, dzięki organizacji mistrzostw polski PKB w latach 2008-2020 może wzrosnąć o ok. 2,1 proc., czyli o 28 mld zł.

Premier wspomniał też o sytuacji na kolei w związku z Euro 2012, w tym m.in. o połączeniu kolejowym między Gdańskiem a Warszawą. Dodał, że na tym odcinku trwają teraz bardzo intensywne prace modernizacyjne.

- Mamy nadzieję, że ten dzisiaj skandaliczny czas, jakiego potrzebują pasażerowie, aby pokonać ten odcinek - nawet do sześciu godzin - uda się skrócić do trzech i pół godziny, zanim nie kupimy tego nowoczesnego taboru kolejowego, który powinien umożliwić skrócenie czasu dojazdu na tym odcinku do niewiele ponad dwóch godzin - powiedział.

Premier mówił też m.in. o inwestycjach, które towarzyszą Euro 2012. - Tak jak tu, w Gdańsku, (...) gdzie wspólną decyzją razem z samorządem, panem prezydentem miasta podjęto wysiłki na rzecz rewitalizacji otoczenia stadionu. Ta dzielnica (Letnica), w której stadion się znajduje, podlega takiej rewitalizacji, zarówno z korzyścią dla tej części miasta, jak i dla jego mieszkańców - powiedział.

Jak mówił premier, w mistrzostwa jest zaangażowany osobiście. - Wszyscy znacie moją fascynację futbolem, dość typową, przynajmniej dla męskiej części polskiej publiczności - podkreślił.

- Co do innych okoliczności, w tym kondycji PO na dziesięciolecie, to ja mogę z satysfakcją powiedzieć, że kiedy zakładałem PO dziesięć lat temu, w najśmielszych snach nie przypuszczałem, że będę w tej roli w tym miejscu w takiej scenografii i z taką nadzieją w sercu, że Polska pokaże i Europie, i światu naprawdę, na co nas stać - zaznaczył Tusk.

Źródło artykułu:PAP
pkbeuro 2012donald tusk
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)