Fiskus nie akceptuje spółek menedżerskich, sądy nie mogą się zdecydować

Urzędy nie zgadzają się na stawkę liniową i wyższe koszty u działających w spółce jawnej lub komandytowej menedżerów. Kadrze kierowniczej zostaje walka przed sądem.

Czy ma szansę na zwycięstwo? Fifty-fifty. Oto dwa wyroki WSA w Warszawie. W orzeczeniu z 27 marca 2008 r. (III SA/Wa 116/ 08) sąd uznał, że wspólnikowi spółki jawnej świadczącej usługi zarządzania nie przysługuje podatek liniowy, trzy tygodnie później (wyrok z 18 kwietnia 2008 r., III SA/Wa 220/08) nie miał nic przeciwko temu.

Kierowanie to działalność osobista

Przypomnijmy: z ustawy o PIT wynika, że wynagrodzenie menedżerów to przychody z działalności wykonywanej osobiście. Nie można więc ich rozliczać w ramach działalności gospodarczej. Nawet wtedy, gdy menedżer zarejestrował własną firmę. Dotyczy to nie tylko klasycznych kontraktów menedżerskich, ale także umów o zarządzanie przedsiębiorstwem i „umów o podobnym charakterze”.

Jakie to ma konsekwencje? Menedżerom nie przysługuje stawka liniowa. Płacą podatek według skali: 19, 30 albo 40 proc. Nie mogą też odliczać kosztów prowadzenia firmy: wydatków na samochód, telefon, siedzibę, podróże służbowe. Ich przychody rozlicza płatnik, potrącając ryczałtowe koszty (tak jak u pracowników).

Gdy zarządza spółka

Wydawało się jednak, że kadra kierownicza znalazła sposób na fiskusa. Urzędy seryjnie akceptowały bowiem korzystne opodatkowanie w spółkach menedżerskich (pisaliśmy już o tym w DF z 23 stycznia 2007 r.).

Mechanizm był w miarę prosty. Dwóch menedżerów zakłada spółkę jawną albo komandytową i podpisuje umowę o zarządzanie. Za swoje usługi spółka wystawia faktury. Wynagrodzenie wspólnicy dzielą proporcjonalnie do udziału w zysku. Nie jest to przychód z działalności wykonywanej osobiście, bo kontrahentem jest spółka jawna (komandytowa), która jest przedsiębiorcą i po prostu deleguje jednego ze wspólników do wykonania kontraktu. Menedżer uzyskuje więc przychód z udziału w spółce, który jest przychodem z działalności gospodarczej. Może więc płacić 19-proc. liniowy podatek i odliczać firmowe koszty.

Urzędy zmieniają zdanie

Urzędy długo to akceptowały (np. interpretacje Łódzkiego Urzędu Skarbowego z 15 czerwca 2007 r., ŁUS-II-2-415/18/ 07/ AT, oraz Urzędu Skarbowego Poznań-Winogrady z 8 stycznia 2007 r., DG/415-87/06). Pod koniec ubiegłego roku zmieniły jednak zdanie i nie mają już wątpliwości: menedżer nie może płacić podatku liniowego, także wtedy, gdy działa w spółce osobowej i to właśnie ona podpisuje umowę na świadczenie usług zarządczych.

Spójrzmy na niektóre interpretacje:

- również wówczas, gdy przychody z umów o zarządzanie przedsiębiorstwem, kontraktów menedżerskich lub umów o podobnym charakterze osiągane są w związku z działalnością gospodarczą prowadzoną w formie spółki cywilnej, jawnej czy komandytowej, ich źródłem dla wspólnika jest działalność wykonywana osobiście – interpretacja Izby Skarbowej w Katowicach z 29 kwietnia 2008 r. (IBPB1/415-104/08/ RM/KAN-1111/02/08);

- przychody otrzymywane z tytułu świadczenia usług zarządzania i administrowania spółką kapitałową będą efektem czynności wykonywanych przez menedżera, bez względu na to, że jest on wspólnikiem spółki osobowej – interpretacja Izby Skarbowej w Bydgoszczy z 28 kwietnia 2008 r. (ITPB1/415-67/ 08/PSZ);

- przychody, które będą uzyskiwane przez spółkę jawną w związku z zawartą umową o zarządzanie, będą traktowane jako przychody z działalności wykonywanej osobiście i jako takie powinny być obowiązkowo opodatkowane za pośrednictwem płatnika. W konsekwencji wnioskodawca jako wspólnik spółki jawnej nie może opodatkować tak uzyskanego dochodu podatkiem liniowym według stawki 19 proc. – interpretacja Izby Skarbowej w Warszawie z 5 marca 2008 r. (IPPB1/415-346/07-2/AG).

Sąd po stronie fiskusa...

Menedżerowie się nie poddali i spory o podatek liniowy doszły do sądu. Tu jednak także na dwoje babka wróżyła, o czym świadczą dwie sprawy rozstrzygnięte przez WSA w Warszawie.

Spójrzmy na pierwszą (wyrok z 27 marca 2008 r., III SA/Wa 116/08). Spółka jawna chce świadczyć usługi zarządzania i administrowania w innych firmach. Wykonywać je będzie wskazany wspólnik, który kierowałby inną spółką jako prezes lub członek zarządu. Stronami umowy są spółka jawna i zarządzana firma. Nie jest to więc działalność wykonywana osobiście przez wspólnika. Jego przychody określa się proporcjonalnie do prawa w udziale w zysku i można je opodatkować 19-proc. liniową stawką – takie stanowisko zostało przedstawione we wniosku o interpretację.

Organy podatkowe nie zgodziły się z tym poglądem, stwierdzając, że „dla celów podatkowych każdy wspólnik spółki jawnej traktowany jest jako podatnik indywidualny”, a jego wynagrodzenie za zarządzanie jest przychodem z działalności wykonywanej osobiście.

Potwierdził to sąd. Podkreślił, że wprawdzie wspólnicy będą świadczyć usługi zarządzania w formie spółki jawnej, ale to oni są podatnikami. Jak czytamy w wyroku: „Niezależnie więc od tego, czy wynagrodzenie za świadczone usługi wypłacane jest spółce, czy też bezpośrednio osobie zarządzającej, podatnikiem podatku dochodowego z tego tytułu będzie dana osoba fizyczna (...) dochody wspólników z tytułu świadczenia usług zarządzania stanowić będą dochody z działalności wykonywanej osobiście, ze wszystkimi wynikającymi z tego faktu skutkami prawnopodatkowymi. Dochody te będą więc opodatkowane według skali podatkowej określonej w art. 27 ust. 1 ustawy o PIT. Brak będzie natomiast możliwości do zastosowania liniowej stawki podatku w wysokości 19 proc., przewidzianej wyłącznie dla dochodów z pozarolniczej działalności gospodarczej”.

...trzy tygodnie później już nie

Niedługo po tym warszawski WSA zmienił zdanie. Sprawa była podobna, chodziło o spółkę jawną, która zamierzała prowadzić działalność m.in. w zakresie zarządzania innymi przedsiębiorstwami. Fiskus uznał, że przychody wspólników nie mogą być opodatkowane stawką liniową. Jego zdaniem czynności zarządcze może świadczyć tylko określona osoba, a nie spółka jawna. Kontrakt menedżerski można bowiem wykonywać tylko osobiście.

Co na to sąd? Nie zgodził się z organami podatkowymi. Podkreślił, że umowy z kontrahentami zawiera spółka jawna, a nie jej wspólnicy. Zatem wynagrodzenie za wykonanie umowy (usługi) będzie przychodem spółki, a nie konkretnego wspólnika. Zdaniem sądu przychody spółki jawnej stanowią jej majątek, a wysokość otrzymywanego przez wspólnika zysku nie zależy od jego udziału w wypracowaniu tego zysku.

Według sądu nie można uznać, że świadczone przez spółkę usługi zarządzania są wykonywane „osobiście”. Sformułowanie to nie jest zdefiniowane w ustawie o PIT, dlatego należy nadać mu znaczenie słownikowe. Według „Słownika języka polskiego” pod red. prof. M. Szymczaka (Warszawa 1979, t. II, str. 553) wyraz „osobiście” znaczy „we własnej osobie, nie korzystając z niczyjego pośrednictwa”. Natomiast ze stanu faktycznego sprawy wynika, że wspólnik nie będzie otrzymywał przychodów za wykonanie umowy o zarządzanie, lecz przychody z udziału w spółce. Nie będzie też zawierał umów o zarządzanie w ramach prowadzonej przez niego pozarolniczej działalności gospodarczej, „ponieważ działalności takiej nie prowadzi on, lecz spółka, w której jest wspólnikiem, i to ta spółka będzie zawierała umowy i otrzymywała przychody”. Reasumując, jak czytamy w wyroku: „przychody uzyskiwane przez skarżącego z udziału w spółce jawnej uchylają się spod działania art. 13 pkt 9 ustawy o PIT i tym samym stanowisko dyrektora izby skarbowej
należy uznać za błędne. W tej sytuacji zastosowanie znajduje art. 5b ust. 2 ustawy o PIT, co oznacza, że przychody te będą przychodami z pozarolniczej działalności gospodarczej. Natomiast zgodnie z art. 9a ust. 2 ustawy o PIT podatnicy osiągający dochody z tego źródła mogą wybrać sposób opodatkowania dochodów z pozarolniczej działalności gospodarczej na zasadach określonych w art. 30c”.

Ramka - zdaniem eksperta

Beata Hudziak
doradca podatkowy, tax partner w Grant Thornton
Frąckowiak sp. z o.o.

Kluczowe znaczenie dla rozstrzygnięcia, czy przychody wspólnika spółki nieposiadającej osobowości prawnej (np. jawnej lub komandytowej) z tytułu świadczenia przez tę spółkę usług menedżerskich mogą być opodatkowane stawką liniową, ma art. 8 ust. 1 i 2 ustawy o PIT. Wynika z niego, że przychody z udziału w spółce u każdego wspólnika określa się proporcjonalnie do jego prawa w udziale w zysku. Przepis ten wskazuje zatem jednoznacznie, że opodatkowany jest przychód z udziału w spółce, a nie przychód uzyskany ze świadczonych przez spółkę usług.

Ten argument został też uznany za szczególnie istotny w wyroku WSA w Warszawie z 18 kwietnia 2008 r.

Ważne w tym wypadku są również przepisy kodeksu spółek handlowych, które określają, że spółka osobowa może we własnym imieniu nabywać prawa, w tym własność nieruchomości i inne prawa rzeczowe, zaciągać zobowiązania, pozywać i być pozywana. Umowy o zarządzanie z kontrahentami zawiera zatem spółka osobowa, a nie jej wspólnik lub wspólnicy. Jak słusznie wskazuje sąd w orzeczeniu z 18 kwietnia br., „wynagrodzenie za wykonanie umowy (usługi) będzie stanowiło przychód spółki, a nie przychód konkretnego wspólnika”. Zgodnie z przepisami k.s.h. każdy wspólnik ma prawo do równego udziału w zyskach i uczestniczy w stratach w tym samym stosunku bez względu na rodzaj i wartość wkładu, chyba że umowa spółki stanowi inaczej. Udział wspólnika w zysku spółki można powiązać z wartością jego kapitału rzeczywiście wniesionego lub kapitału umówionego. Wspólnicy mogą także ustalić udział wspólnika w zysku spółki, biorąc pod uwagę takie czynniki, jak udział wspólnika w prowadzeniu jej spraw. Za każdym jednak razem wypłacany
wspólnikom zysk stanowić będzie wynagrodzenie za udział w kapitale spółki. Wielkość wypłat będzie uzależniona od wysokości tego udziału w zysku spółki, która to wysokość z kolei jest uzależniona od zapisów w umowie spółki. Zatem wynagrodzenie wspólnika, związane z jego uczestnictwem w spółce, traktuje się jako jego dochody z udziału w spółce. Tak więc wspólnik spółki osobowej nie otrzymuje przychodów za świadczenie usług zarządzania, lecz przychody z udziału w spółce nieposiadającej osobowości prawnej. Za każdym razem wypłacany wspólnikom spółki osobowej zysk stanowić będzie wynagrodzenie za udział w tej spółce. W żadnym wypadku nie możemy mówić, że jest to wynagrodzenie za świadczenie usług zarządzania w ramach działalności gospodarczej.

Wybrane dla Ciebie

Primark otworzy nowy sklep w Polsce. Szuka pracowników. Jakie zarobki?
Primark otworzy nowy sklep w Polsce. Szuka pracowników. Jakie zarobki?
Papierosy spadały z nieba na Podlasiu. Zatrzymani Białorusini i Polacy
Papierosy spadały z nieba na Podlasiu. Zatrzymani Białorusini i Polacy
Trwają kontrole na wsiach. Co sprawdzają inspektorzy?
Trwają kontrole na wsiach. Co sprawdzają inspektorzy?
Ukradła kwiaty warte 55 tys. zł. Tak się tłumaczy
Ukradła kwiaty warte 55 tys. zł. Tak się tłumaczy
Linia lotnicza się zamyka. Woziła Polaków do turystycznego raju
Linia lotnicza się zamyka. Woziła Polaków do turystycznego raju
Obiad w Warszawie za 19 złotych. Tania stołówka rusza 1 października
Obiad w Warszawie za 19 złotych. Tania stołówka rusza 1 października
Miał 18 mieszkań na wynajem. Teraz się ich pozbywa. Podał powody
Miał 18 mieszkań na wynajem. Teraz się ich pozbywa. Podał powody
Spór o zabytkową willę w Zakopanem. "Czujemy się szykanowani"
Spór o zabytkową willę w Zakopanem. "Czujemy się szykanowani"
Mówi o rozwodzie z polską polityką. A jaki majątek posiada Hołownia?
Mówi o rozwodzie z polską polityką. A jaki majątek posiada Hołownia?
Zbigniew Ziobro zatrzymany. Oto jego oświadczenie majątkowe
Zbigniew Ziobro zatrzymany. Oto jego oświadczenie majątkowe
Zabronione na balkonie. Kary za szkody sięgają tysięcy złotych
Zabronione na balkonie. Kary za szkody sięgają tysięcy złotych
Poprosiła o darmową wodę z kranu. Oto co usłyszała od kelnerki
Poprosiła o darmową wodę z kranu. Oto co usłyszała od kelnerki