Jednak jak tłumaczy premier Donald Tusk, nie oznacza to, że rząd pozwoli na zaśmiecanie Polski.
Chodzi o to, aby uniknąć takich działań na rzecz środowiska, które obciążają finansowo zwykłych obywateli.
Ustawa, nad którą prace dziś przerwano, spowodowałaby przede wszystkim wzrost cen towarów w sklepach. Dodatkowo bardzo utrudniłaby funkcjonowanie przedsiębiorcom, ponieważ konieczne byłoby uruchomienie nowych rejestrów i baz danych.
Teraz Ministerstwo Środowiska musi wypracować nowe rozwiązania, które nie będą uciążliwe ani dla sprzedawców, ani dla kupujących.