"FT": Grecja wyleci z eurolandu
Rosnące ryzyko niewywiązania się Grecji z warunków międzynarodowego pakietu ratunkowego skłoniło szefów banków centralnych do pierwszych publicznych wypowiedzi na temat możliwego wyjścia Grecji ze strefy euro - napisał w poniedziałek "Financial Times".
14.05.2012 | aktual.: 14.05.2012 13:47
"Wypowiedzi członków rady zarządzającej Europejskiego Banku Centralnego (w której skład wchodzą prezesi banków centralnych członków strefy euro) dowodzą, że rada coraz poważniej traktuje ryzyko rozkruszenia się eurostrefy. Jest to istotna zmiana podejścia EBC, który wcześniej argumentował, że europejskie traktaty nie dopuszczają możliwości wyjścia ze strefy euro i że rozpad wywołałby nieobliczalne ekonomiczne szkody" - zaznacza brytyjski dziennik.
Podobnie jak europejscy politycy, EBC naciska na Grecję, by wywiązała się z warunków przyznanego jej międzynarodowego pakietu pomocowego, ostrzegając jednocześnie, że w przeciwnym razie nastąpi wstrzymanie pomocy.
- Konsekwencje wyjścia ze strefy euro byłyby poważniejsze dla Grecji niż dla innych członków - ostrzegł prezes Bundesbanku Jens Weidmann w swej niedawnej wypowiedzi dla niemieckiej prasy.
- Z technicznego punktu widzenia wyjściem Grecji można pokierować. Nie musi być śmiertelne, choć jest to opcja nieatrakcyjna - powiedział w trakcie weekendu przebywający w Estonii prezes banku centralnego Irlandii Patrick Honohan.
Innego zdania jest prezes EBC Mario Draghi, który powiedział "FT", że wyjście Grecji byłoby istotnym naruszeniem traktatu o niewymiernych konsekwencjach dla eurostefy.
Tymczasem cytowany przez poniedziałkowy "Daily Telegraph" prezes banku centralnego Francji Christian Noyer powiedział, że wyjście Grecji z eurostrefy nie stworzy trudności francuskim bankom.
Brytyjski minister ds. biznesu Vince Cable wyraził w wypowiedziach dla brytyjskiej prasy nadzieję, że konstruowany przez eurostrefę system osłonowy okaże się na tyle silny, by w przypadku wyjścia Grecji ze strefy euro zapobiec rozszerzeniu się kryzysu na Włochy i Hiszpanię. W przeciwnym razie obawia się negatywnych konsekwencji dla brytyjskiego handlu.
Prezydent Grecji Karolos Papulias będzie w poniedziałek kontynuował dyskusje z liderami największych partii politycznych w sprawie powołania rządu, ale w ocenie wielu komentatorów perspektywa nowych wyborów w czerwcu jest coraz bardziej prawdopodobna.