Futures: czas na korektę wzrostów?
Wtorkowe wzrosty najważniejszych amerykańskich indeksów kojarzone były głównie z faktem odbywających się tam wyborów, wiarą w zwycięstwo demokratów, a co za tym idzie powiewem świeżości także w gospodarce USA.
06.11.2008 07:54
Pomimo tego, że optymizm inwestorów zza oceanu podzieliła Azja, w Europie podczas środowej sesji miała miejsce korekta, trwających od ponad tygodnia wzrostów. Kontrakty serii grudniowej rozpoczęły handel od poziomu 1 917 pkt i od pierwszych minut traciły na wartości. Lawinowa wyprzedaż FW20Z08 zatrzymała się dopiero na poziomie 1 850 pkt (-3,84%). Dalsza część sesji była zdecydowanie senna, z lokalnym maksimum na 1 892 pkt i minimum 1 851 pkt. Ostatecznie grudniowe kontrakty zakończyły środę 3,48% spadkiem (1 856 pkt). LOP na zamknięciu wyniosła 53 791 sztuk. Najbliższej sesje na WGPW najprawdopodobniej zdeterminowane będą nastrojami na rynkach krajów rozwiniętych.
Po wczorajszej sesji na wykresie kontraktów pojawiła się czarna świeca, której cały korpus objęty jest przez poprzednią białą świecę. Na rynku pojawiły się pierwsze symptomy możliwości wystąpienia korekty dotychczasowych wzrostów. Strona kupująca nie ma aktualnie wystarczającej determinacji do zdobycia poziomów 1 878 pkt, gdzie znajduje się 38,2 proc. zniesienia fali spadkowej zapoczątkowanej w sierpniu. Z drugiej strony działania sprzedających nie zagrażają jeszcze wzrostom, gdyż pierwsze wsparcie w postaci średniej SK5 zostało obronione. Niepokoić może fakt, że połowa wtorkowego korpusu (1 878 pkt) została przełamana, co potencjalnie może być sygnałem do dalszej korekty. Strona kupująca ma na swoim koncie argument w postaci silnego wsparcia znajdującego się na 1 736 pkt. Jak długo to wsparcie to zostanie wybronione, ruch spadkowy będzie w miarę bezpieczną korektą. Niewiele zmienia się w przypadku wskazań MACD oraz ADX. Ten drugi wskaźnik dalej opada, ciągle sugerując wygasanie wahań, co oznacza, że obie
strony rynkowe nie powinny teraz liczyć na zdecydowany i dynamiczny zmianę poziomu kursów. Jeśli natomiast spojrzymy na wskazania Stochastica, to wskaźnik ten krótkoterminowo sugeruje przewagę sprzedających. Po wczorajszej sesji przebił swoją średnią i jest już o krok od wygenerowania sygnału sprzedaży.
BM Banku BPH