Futures - sesja bez przełomu?

Początek sesji zdecydowanie należał do strony popytowej, która po 45 min. handlu zdołała ustanowić dzienne maksimum na 1 854 pkt (+3,6%). Dalsza część sesji przebiegała w sennych nastrojach, które można było tłumaczyć zbliżającym się długim weekendem. Wartość grudniowych kontraktów stopniowo malała, ażeby ok. godziny 14:30 ustanowić dzienne minimum na 1 764 pkt (-1,45%). Osiągnięcie tego poziomu uaktywniło stronę popytową, co zaowocowało zamknięciem FW20Z08 na 1 839 pkt (+2,74%). Można założyć, że dzisiejszy handel będzie równie rachityczny, a to za sprawą wolnego dnia we wtorek, który nie będzie sprzyjał podejmowaniu decyzji.

Ostatnia sesja minionego tygodnia nie przyniosła zmian w technicznym obrazie rynku. Na wykresie kontraktów terminowych pojawiła się biała świeca, która nieco dodaje optymizmu, ale należy pamiętać, że czwartkowa luka bessy (początek 1 857 pkt) nie została zamknięta, co należy uznać sukcesem strony sprzedającej. W obliczu wskazań Stochastica, to właśnie podaż ma przewagę krótkoterminową. Jak długo jednak kursy kontraktów terminowych będą oscylowały pomiędzy 1 736 – 1 924 pkt sytuacja nie zostanie rozstrzygnięta. Opadający ADX potwierdza obecny marazm, trend słabnie i wyraźnie wchodzimy w zakres konsolidacji. Dzisiejsza sesja ze względu na długi weekend raczej nie ma szans na wskazanie kierunku kursów na najbliższe sesje. Zdecydowanym objawem pogarszającej się sytuacji będzie zepchnięcie kursów poniżej wsparcia znajdującego się w połowie białego korpusu z 29.10 (1 736 pkt). Natomiast powrót optymizmu będzie sugerowany przez zamknięcie luki bessy z 6.11 (przełamanie oporu na 1 857 pkt). Korekta wzrostów jest
potrzebna, należy jednak pamiętać, że jej zasięg pokaże kondycję rynku.

BM Banku BPH