Gałęzie sąsiada "przechodzą" na twoją działkę? Przepisy mówią jasno
Gałęzie drzew sąsiada mogą nie tylko przeszkadzać w uprawach, zacieniać ogród, ale również naruszać granice działki. Co mówi prawo w takich sytuacjach i jakie kroki można podjąć, by rozwiązać spory zgodnie z przepisami?
Gałęzie drzew sąsiada mogą stanowić poważny problem, kiedy wkraczają na naszą działkę. Zgodnie z Kodeksem cywilnym (art. 144), właściciel nieruchomości powinien unikać działań zakłócających korzystanie z sąsiednich posesji, czytamy w serwisie money.pl.
Jeśli gałęzie drzewa rosnącego na posesji sąsiada znacząco wpływają na komfort życia, np. przez zacienianie ogrodu, można domagać się ich przycięcia lub usunięcia.
Kolejka do kebaba w Warszawie. Oto "efekt Książula"
Co mówi prawo o usuwaniu gałęzi?
Najlepiej zacząć od rozmowy i próby pokojowego rozwiązania sprawy. Warto przedstawić sąsiadowi konkretne argumenty. Jeżeli takie podejście nie zadziała, można skierować sprawę do sądu. Wówczas potrzebne będą stosowne dowody, np. zdjęcia zaciemnionych miejsc na działce lub opinie ekspertów potwierdzające negatywne oddziaływanie drzewa.
Gdy istnieje realne zagrożenie dla zdrowia lub mienia, sąd może nakazać szybkie podjęcie działań. Trzeba jednak pamiętać, że nawet w takiej sytuacji właściciel drzewa musi uzyskać wymagane zezwolenie na wycinkę.
Osoba poszkodowana nie ma prawa samodzielnie usuwać drzewa z cudzej posesji. Takie działanie może prowadzić do problemów z tytułu wtargnięcia na cudzą działkę, co jest przestępstwem, za które grozi grzywna lub nawet kara pozbawienia wolności, zgodnie z art. 288 Kodeksu karnego.
Jeżeli natomiast chodzi o przycinanie gałęzi zwisających na nasz teren, sytuacja wygląda inaczej. Zgodnie z art. 150 Kodeksu cywilnego, prawo dopuszcza ich usunięcie, ale dopiero po wcześniejszym poinformowaniu właściciela drzewa. Informację najlepiej przekazać w formie pisemnej, co może być dowodem w przypadku dalszych konfliktów.
Źródło: money.pl