Geithner rozczarował, Wall Street płacze
Plan na uzdrowienie amerykańskiego sektora finansowego autorstwa sekretarza skarbu rozczarował inwestorów, mimo - a może z powodu - swojego rozmachu, lecz także brakiem konkretów.
11.02.2009 09:41
WYDARZENIE DNIA
Plan na uzdrowienie amerykańskiego sektora finansowego autorstwa sekretarza skarbu rozczarował inwestorów, mimo - a może z powodu - swojego rozmachu, lecz także brakiem konkretów.
Zanim przejdziemy do reakcji Wall Street (a po niej innych giełd)
, trzeba też pamiętać, że giełdy rosły przez szereg dni, właśnie "pod plan Geithnera", którego idee były z grubsza znane. Zatem samo ich odczytanie mogło być katalizatorem do realizacji zysków, wady programu mogły decyzje o sprzedaży akcji przyspieszyć. Geithner chce wydać 1 bln dolarów na fundusz, który zająłby się skupem toksycznych aktywów (inwestorzy mają za złe brak szczegółów dotyczących zasad funkcjonowania funduszem). Kolejny miliard miałby pochodzić z Fed na pożyczki i kredyty dla małych firm i rodzin. Kolejnych 500 mld USD ma zostać przeznaczone na dokapitalizowanie banków. Następne 50 mld ma trafić do rodzin, które nie radzą sobie ze spłatą kredytów hipotecznych.
SYTUACJA NA GPW
Dzień zaczął się od strat, co od biedy można uznać za realizację zysków z wcześniejszych wzrostowych sesji (czterech z rzędu). Ale okazało się dość szybko, że sprzedający nie mają zbyt dużej przewagi, zniżki zostały opanowane, a trend się odwrócił. Jak się później okazało optymizm inwestorów w Warszawie, co do zachowania inwestorów w Nowym Jorku był przesadny, ale w trakcie sesji na GPW rynek wyglądał stabilnie. Oczywiście było też pełne niepokoju wyczekiwanie na szczegóły planu Geithnera, ale wygląda na to, że wielu graczy chciało mieć akcje przed ogłoszeniem planu, a nie po. Ceny akcji "wielkiej piątki" zmieniały się nieznacznie, dynamiczne ruchy stały się udziałem akcji Biotonu, Cersanitu, Lotosu czy GTC (wszystkie w górę o 4,5-8,2 proc.). We wtorek podrożały akcje 156. spółek, potaniały 140. Obroty podliczono na 907 mln PLN.
GIEŁDY ZAGRANICZNE
O planie pomocy dla instytucji finansowych przygotowanym przez T.Geithnera, który zapewniał wczoraj amerykańskich senatorów, że znacząco różni się od planu Paulsona można by pisać długo, ale w krótkiej relacji wystarczy zacytować tylko jedną z wypowiedzi nowego Sekretarza Skarbu. Ustosunkował się on w następujący sposób do pytania o koszty programu: "Na obecną chwilę nie mamy oceny czy i jak wiele dodatkowych środków będziemy potrzebować". Trudno się dziwić, że rynek akcji "nie kupił" tego rozwiązania. Indeks S&P 500 spadł prawie o 5 proc., a o ponad 10 proc. taniały akcje dużych banków. Ciekawostką jest również fakt, że spadek zaufania inwestorów do działań polityków zbiegł się w czasie z naciskiem Chińczyków na zwiększenie gwarancji dla ok. 680 mld USD amerykańskich obligacji będących w ich posiadaniu.
OBSERWUJ AKCJE
Telekomunikacja Polska - z punktu widzenia analizy technicznej całkiem ciekawie wygląda wykres TP SA. Przecena akcji rozpoczęta pod koniec stycznia sprowadziła kurs akcji z poziomu 21 PLN do ok. 18,5 PLN, po czym nastąpił zwrot w górę. Tym samym obroniło się dolne ograniczenie wąskiego kanału o rozpiętości ok. 3 PLN, w którym cena porusza się od listopada 2008 r., a szybkie wskaźniki takie jak STS czy RSI pokazały wyczerpanie podaży. Silny opór leżący w okolicach 21 PLN, gdzie kilkukrotnie w ciągu ostatnich tygodni następowała kapitulacja kupujących, również tym razem wydaje się być poza zasięgiem byków. W związku z tym najprawdopodobniejszym scenariuszem jest powrót kursu w okolice 20 PLN i testowanie średnich kroczących z 20 i 50 sesji i jeżeli zakończy się on porażką trzeba oczekiwać wyznaczenia nowych minimów cenowych przez papiery Telekomunikacji Polskiej. POINFORMOWALI PRZED SESJĄ
Kredyt Bank - podjął decyzję o ograniczeniu zatrudnienia o 300 osób w ramach zwolnień grupowych i o kolejnych 200 w ramach wygaszania terminowych umów o pracę.
Lotos - spółka postanowiła wdrożyć program oszczędności kosztów w wysokości 190 mln PLN, oraz zmniejszyć zaplanowane na ten rok inwestycje o kwotę 220 mln PLN. Postanowiła też zamrozić niektóre inwestycje z lat 2006-2012, na kwotę 2,1 mld PLN. Plan inwestycji z Programu 10+ i inwestycje w eksploatację złóż nie są zagrożone.
CEZ - za 600 mln USD CEZ przejął od skarbu państwa turecką firmę dystrybucji energii Sakarya Elektrik Dagitim.
*Noble Bank *- TU Europa kupiła 126,4 tys. akcji banku na sesjach 4-5 lutego.
*Pol-Aqua *- spółka uczestniczy w konsorcjum, którego oferta na budowę Mostu Północnego w Warszawie okazała się najkorzystniejsza cenowo. Oferta opiewa na 977,6 mln PLN, z czego 55 proc. przypada na Pol-Aqua.
Travelplanet.pl - obroty spółki w styczniu wyniosły 13,6 mln PLN i były o 12 proc. niższe niż przed rokiem.
PROGNOZA GIEŁDOWA
Trzeba się dziś niestety nastawić na lanie. Kontrakty wskazują na możliwy spadek indeksów o ponad 3 proc. i zapewne na takie rozmiary trzeba się przygotować. Pamiętając i o tym, że za nami pięć wzrostowych sesji na GPW z kolei, co nie zdarzyło się nam od dawna. Korekta - nawet potencjalnie głęboka - jest więc czymś naturalnym. Pytanie tylko, co dalej. Nastroje są bowiem minorowe, Geithner chciał licytować wysoko, ale inwestorzy chcieli by posłuchać o konkretnych rozwiązaniach, a nie o wielkich liczbach, które trzeba będzie przecież w jakiś sposób sfinansować. Reasumując - liczby programów pomocowych nie są konkretne, natomiast liczby recesji - jak najbardziej. Po sile korekty (głębokości spadków i wartości obrotów) poznamy faktyczną kondycję rynku.
WALUTY
Na rynku walutowym dolar osłabił się wobec jena aż 1,5 proc. po zawiedzeniu oczekiwań inwestorów na rozwiązanie źródła problemów banków przez amerykańskich decydentów. Eksport Chin odpowiadający za ponad 40 proc. wzrostu trzeciej największej gospodarki świata w styczniu był aż o 17,5 proc. niższy niż przed rokiem. Znacznie poważniejszy jest spadek importu aż o 43 proc., ponieważ zapowiada to pogłębiania się zastoju międzynarodowej wymiany towarowej. Dane o bilansie handlowym podadzą w środę również USA i Kanada, a o spadającej inflacji informować będą Niemcy i Wielka Brytania. Złoty po krótkim epizodzie wzrostowym powrócił do trendu spadkowego - euro podrożało o 1,9 proc. do 4,53 PLN, dolar o 1,7 proc. do 3,51 PLN, frank szwajcarski po wzroście o 3 proc. powrócił powyżej 3,03 PLN.
SUROWCE
Saudyjski minister do spraw ropy naftowej przestrzegł inwestorów, że w ciągu najbliższych lat spodziewa się utrzymania dużych wahań cen energii, ponieważ z poszukiwaniem równowagi między popytem a podażą wciąż konkuruje gorący kapitał spekulacyjny. Wysokie ceny z połowy ubiegłego roku jego zdaniem nie odzwierciedlały fundamentów rynku ropy naftowej ale były konsekwencją działania psychologii tłumu. Arabia Saudyjska jest największym na świecie eksporterem, a według jej ministra sprawiedliwa cena dla konsumentów i producentów to ok. 75 USD, czyli prawie dwukrotnie więcej od obecnych poziomów. W środę rano baryłka potaniała o ponad 4 proc. do 37,9 USD. W górę szła cena złota, którym inwestorzy próbują zabezpieczać się przed spadającymi kursami lokalnych walut i możliwą falą dewaluacji czy potencjalną inflacją mogącą ujawnić się po zażegnaniu najbardziej palących problemów światowej gospodarki. Uncja złota kosztuje obecnie 917 USD.
KOMENTARZ PRZYGOTOWALI
Łukasz Wróbel, Emil Szweda, Open Finance