Greckie akcje liderami wzrostów

O tym, jak optymistyczne nastroje towarzyszyły ostatnio inwestorom na światowych rynkach może świadczyć fakt, że w ciągu minionego miesiąca najmocniej na wartości zyskały indeksy giełd greckiej (20 proc.) i hiszpańskiej (17 proc.).

Łukasz Wróbel
Źródło zdjęć: © Open Finance

We wtorek Bank Rezerwy Australii, który jako pierwszy spośród banków centralnych najbardziej rozwiniętych gospodarczo państw świata rozpoczął zacieśnianie polityki pieniężnej, podjął decyzję zgodną z oczekiwaniami ekonomistów. Stopy procentowe pozostały na dotychczasowym poziomie (4,5 proc.), natomiast bieżące dane odzwierciedliły obawy ekspertów o siłę ożywienia gospodarczego. Sprzedaż detaliczna wzrosła wolniej od prognoz (+0,2 proc. m/m, oczekiwano +0,4 proc. m/m), a na rynku nieruchomości, który był głównym źródłem inflacyjnych niepokojów banku centralnego, zamiast wzrostu pozwoleń na budowy odnotowano spadek.

W Japonii inwestorzy reagowali przede wszystkim na wczorajsze dobre dane z USA. NIKKEI zyskał na wartości 1,3 proc., ale w przeciwieństwie do amerykańskiego S&P500, który w poniedziałek znalazł się powyżej tegorocznych wyjściowych poziomów pierwszy raz od połowy maja, japoński indeks, aby znaleźć się powyżej kreski ma do pokonania spory dystans (ok. 8 proc.). Na rynku walutowym euro przebiło w poniedziałek z impetem opór leżący tuż powyżej poziomu 1,30 USD i wtorek przed rozpoczęciem sesji w Europie kurs wspólnej waluty bronił się przed korektą dryfując na wysokości 1,317 USD. Najważniejszymi danymi ze Starego Kontynentu będą dzisiaj informacje o zmianach cen producentów i ciąg dalszy publikacji wyników kwartalnych. Natomiast za oceanem zaprezentowana zostanie garść danych makroekonomicznych. Kluczowe będą te o zarobkach gospodarstw domowych w USA oraz o sprzedaży nieruchomości na rynku wtórnym, która po wycofaniu rządowych dopłat spadła do najniższych poziomów w historii. Ponadto analitycy spodziewają się
spadku zamówień w fabrykach, co może nieco ostudzić nastroje inwestorów. Na GPW główne indeksy rozpoczęły notowania w okolicy wczorajszych poziomów zamknięcia.

Łukasz Wróbel, Open Finance

| Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania. |
| --- |

Wybrane dla Ciebie
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord
Podwyżka o 900 proc. O takie kwoty wzrosną ceny napojów od 1 stycznia
Podwyżka o 900 proc. O takie kwoty wzrosną ceny napojów od 1 stycznia
Kupiłeś rower po okazyjnej cenie? Możesz mieć kłopot
Kupiłeś rower po okazyjnej cenie? Możesz mieć kłopot
Kupowali leki i sprzedawali drożej za granicą. Jest akt oskarżenia
Kupowali leki i sprzedawali drożej za granicą. Jest akt oskarżenia
Studniówka 2026. Zawrotne koszty imprezy. Tyle kosztuje "talerzyk"
Studniówka 2026. Zawrotne koszty imprezy. Tyle kosztuje "talerzyk"
Wysłała ptaka pocztą. Nie przeżył. Prokuratura chce kary dla 49-latki
Wysłała ptaka pocztą. Nie przeżył. Prokuratura chce kary dla 49-latki
Wcześniejsza emerytura dla tej grupy? "Pominięto nas"
Wcześniejsza emerytura dla tej grupy? "Pominięto nas"
Żabka przebiła Biedronkę i Lidla. Oto nowa propozycja dla klientów oddających butelki
Żabka przebiła Biedronkę i Lidla. Oto nowa propozycja dla klientów oddających butelki
Bank w Danii radzi, by wypłacać gotówkę. Podali kwotę
Bank w Danii radzi, by wypłacać gotówkę. Podali kwotę
Mały handel wymiera? Z ulic zniknęło tysiące sklepów
Mały handel wymiera? Z ulic zniknęło tysiące sklepów