Hawe i ZWG Falenty tracą

O godzinie 15 jeden walor Hawe kosztował 2,93 zł i spadał o 5,18 proc. Przecena rozpoczęła się chwilę po godzinie 11, gdy media obiegła nieoficjalna informacja o zatrzymaniu Marka Falenty. Nie było tu mowy o przypadku. Pik w dół był bardzo wyraźny.

Jeszcze gorzej poradziła sobie z tym newsem spółka ZWG. Momentalnie straciła aż 15 proc. Do teraz odbiła się nieznacznie. Po trzeciej traciła 14,7 proc. To wszystko przy sesji, która jest raczej spadkowa. WIG tracił o tej samej godzinie 0,18 proc.

W obu spółkach pokaźne portfele akcji posiada Marek Falenta. W ZWG, który zajmuje się produkcją wyrobów gumowych i gumowo-metalowych, ma 32,81 proc. udziałów. Spadek ich wartości aż o 15 proc. oznacza, że majątek jednego z najbogatszych Polaków skurczył się w kilka chwil o 7,2 mln zł.

Natomiast w Hawe Falenta ma oficjalnie 7,72 proc. akcji. Tyle posiada pod swoim nazwiskiem. Trzeba jednak pamiętać, że cypryjska spółka Trinitybay Investments Ltd., do której należy 26,13 proc. akcji także jest kontrolowana przez biznesmena. W sumie więc spadek kursu o 5 proc. to utrata dla Falenty aż 5,5 mln zł. Małe pakiety akcji posiada też jego rodzina oraz współpracownicy.

Spółka Hawe zajmuje się obsługą i budową sieci światłowodowych.