Trwa ładowanie...

Hipermarkety odpowiadają delikatesom

Wojna cenowa między sieciami sklepów spożywczych nabiera tempa. Po tym jak sieci delikatesów pod koniec wakacji znacząco obniżyły ceny żywności, teraz na podobny ruch decydują się hipermarkety - informuje "Metro".

Hipermarkety odpowiadają delikatesomŹródło: Thinkstockphotos
d3mfsdk
d3mfsdk

- W zeszłym roku o tej porze już w większości tych sklepów obserwowaliśmy powakacyjne wzrosty cen żywności. Tymczasem teraz ceny najpopularniejszych produktów spadły nawet o 2-3 proc. - mówi Marta Ogonek z portalu Dlahandlu.pl, który monitoruje ceny w sieciach polskich sklepów z artykułami spożywczymi.

Jak podaje "Metro", za koszyk 50 towarów (między innymi: jabłka, banany, ziemniaki, pomidory, mleko, ser żółty, szynka wiejska, mięso kurczaka, schabu bez kości, cukier, masło, olej, woda w Realu trzeba zapłacić od 248 do 254 zł. W wakacje był to wydatek od 258 do 270 zł. W Carrefourze 50 najpopularniejszych produktów kosztuje od 259 zł do 261 zł. Dwa miesiące temu było to od 263 do 271 zł.

Analitycy na razie jeszcze nie dostrzegli podobnych ruchów cenowych w dyskontach, ale wiele wskazuje na to, że i tam zaczną się obniżki.

Jak podkreśla Ogonek, hipermarkety i dyskonty mają większe możliwości ruchów cenowych. - Dlatego trudno wyobrazić sobie, by sieci delikatesów mogły w dłuższym okresie wygrać wojnę cenową z konkurencją. Dla klientów najważniejsze jest, jak długo będą w stanie prowadzić tę walkę. Bo jak długo będzie ona trwać, tak długo mniej będziemy płacić za żywność - dodaje.

d3mfsdk
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3mfsdk