Ile dziecko może zarobić?
Coraz więcej dzieci pracuje w wakacje - czytamy w dzisiejszej "Rzeczpospolitej". W miastach nastolatki kolportują gazety, myją samochody, koszą trawniki, na wsi zbierają grzyby i owoce, a nad morzem i w górach sprzedają pamiątki.
Dzieci pracują na wymarzony wyjazd, kieszonkowe, podręczniki do szkoły. Często dlatego, że na takie wydatki nie stać ich rodziców. Nie wiadomo, ile dzieci pracuje w wakacje.
Gazeta podaje przykładowe zarobki za różne zajęcia. Młodzi kolporterzy "Nowej Trybuny Opolskiej" dostają od każdego sprzedanego egzemplarza gazety 45 groszy. Przy roznoszeniu ulotek otrzymuje się od dwóch do 8 groszy od ulotki, a dzieci, które myją w Lublinie klatki schodowe, dostają po złotówce od mieszkania.
Te, które handlują jagodami lub grzybami przy drogach, otrzymują 5 złotych za słoik jagód i 10 za koszyczek grzybów. Chłopak sprzedający pamiątki w Świnoujściu dostaje natomiast 3,5 złotego za godzinę. (IAR)