Inspekcja nasiennictwa: trzy przypadki podejrzenia upraw GMO

Na ponad 9 tys. zbadanych próbek są trzy przypadki podejrzenia modyfikacji genetycznej upraw kukurydzy - poinformował w piątek dziennikarzy szef Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa (PIORiN) Tadeusz Kłos.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP | Wojtek Radwański

Kłos przypomniał, że od 28 stycznia 2013 r. w Polsce obowiązuje zakaz uprawy roślin GMO. W związku z tym PIORiN ma obowiązek kontrolowania upraw.

Jak mówił, Inspekcja założyła, że w tym roku skontroluje 5 proc. gospodarstw uprawiających kukurydzę, co daje 9 tys. prób w skali kraju. Wykonano ich jednak o 164 więcej - były to tzw. kontrole interwencyjne wykonane po zgłoszeniu, że uprawa kukurydzy może być modyfikowana.

Najpierw został wykonany tzw. test paskowy (polowy) - jest to badanie bardzo szybkie, wyniki można uzyskać w ciągu 5 minut. Jeżeli wynik jest pozytywny, trzeba go potwierdzić laboratoryjnie. Próbka jest badana pod względem jakościowym (czy jest to materiał GMO) oraz pod względem ilościowym - tłumaczył Kłos.

W trzech przypadkach, w których stwierdzono podczas badań na plantacjach obecność GMO, nie zostały jeszcze zakończone badania ilościowe. Pozwolą one określić, czy chodzi o zmodyfikowaną odmianę kukurydzy, czy rośliny są jedynie zanieczyszczone materiałem genetycznie modyfikowanym - powiedział Kłos.

Wyjaśnił, że przypadki te zostały wykryte w woj. śląskim i opolskim. Tamtejsi rolnicy często zaopatrują się w materiał siewny konwencjonalny w Czechach. Ale ponieważ w tym kraju można siać kukurydzę GMO, może dojść do tzw. "przypylenia".

Kłos przypomniał, że w marcu Inspekcja bezpłatnie badała próbki kukurydzy dostarczonej przez rolników. W sumie zbadano 500 próbek, w kilku przypadkach stwierdzono GMO. - Ten materiał, przy pomocy Inspekcji, rolnicy zwrócili do dystrybutorów - powiedział. Dodał, że w ten sposób rolnicy uniknęli kary.

Kara za wykrycie uprawy GMO jest wysoka - wynosi 200 proc. wartości materiału siewnego. Niszczona jest także plantacja.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Złoty interes w aptekach. NFZ płaci fortunę
Złoty interes w aptekach. NFZ płaci fortunę
Rolnicy mają 5 godzin. Kontrowersyjne ograniczenia na Dolnym Śląsku
Rolnicy mają 5 godzin. Kontrowersyjne ograniczenia na Dolnym Śląsku
Zamówiła telefon za 500 zł, została oszukana. Oto co było w przesyłce
Zamówiła telefon za 500 zł, została oszukana. Oto co było w przesyłce
Zalewa nas kapusta z zagranicy. Niemcy zarobili ponad 16 mln zł
Zalewa nas kapusta z zagranicy. Niemcy zarobili ponad 16 mln zł
To koniec kultowego baru w Gdańsku. Działał prawie 30 lat
To koniec kultowego baru w Gdańsku. Działał prawie 30 lat
Przegrał ze skarbówką. Musi zapłacić podatek od emerytury po matce
Przegrał ze skarbówką. Musi zapłacić podatek od emerytury po matce
Chorwacja ma dość tłumów turystów. Wprowadza obowiązkowe rezerwacje
Chorwacja ma dość tłumów turystów. Wprowadza obowiązkowe rezerwacje
Jedyna taka huta na świecie upada. Pracę straci 300 osób
Jedyna taka huta na świecie upada. Pracę straci 300 osób
Poseł proponuje dopłaty bobrowe dla rolników. Resort odpowiada
Poseł proponuje dopłaty bobrowe dla rolników. Resort odpowiada
Gdzie na grzyby pod Warszawą? Zbieracze podpowiadają
Gdzie na grzyby pod Warszawą? Zbieracze podpowiadają
Zarabiają prawie 50 tys. zł. Rekordowy popyt na specjalistów
Zarabiają prawie 50 tys. zł. Rekordowy popyt na specjalistów
Lego wprowadza największy zestaw Star Wars w historii. Oto cena
Lego wprowadza największy zestaw Star Wars w historii. Oto cena