Intercity odpowiada konkurencji. "200 km/h będzie standardem"

PKP Intercity zapowiada, że prędkości na poziomie 200 km/h będą wkrótce standardem u przewoźnika. Jak wskazuje wiceminister aktywów państwowych Maciej Małecki, przewoźnik dokonał rewizji i aktualizacji swojej strategii. Ma być bardziej ekologicznie i z korzyścią dla pasażerów.

Wiceminister wskazał, że najniższą prędkością, z jaką będą poruszały się pociągi spod brandu Intercity, będzie 160 km/h. Ponadto przewoźnik kolejowy zamierza mocno zainwestować w nowy tabor. W najbliższym czasie inwestycje w tym zakresie mają pochłonąć 24,5 mld zł — dodał prezes spółki Marek Chraniuk.

W ciągu najbliższych 8 lat przewoźnik zamierza kupić aż 926 nowych wagonów oraz zmodernizować aż 1500 już użytkowanych. Dodatkowo PKP Intercity planuje zakup 162 nowych lokomotyw, modernizację 87 i nabycie 28 lokomotyw typu push-pull, które będą obsługiwały składy złożone z wagonów piętrowych.

Przewoźnik ma ambitne plany. Na zakupowej liście znalazły się także elektryczne zespoły trakcyjne (EZT) oraz modernizacja tych, które już znajdują się we flocie Intercity. Ponadto narodowy monopolista chce się doposażyć w hybrydowe zespoły trakcyjne oraz hybrydowe lokomotywy.

Do 2030 roku mają na polskie tory wyjechać 3 nowe kategorie pociągów sygnowanych logiem PKP Intercity: ekonomiczna, średnia i wysoka. Ta pierwsza obsługiwać będzie ruch między średnimi i dużymi miastami. Kategoria średnia połączy miasta wojewódzkie i aglomeracje. Pociągi obu kategorii mają osiągać prędkość do 200 km/h.

Kategoria wysoka pociągów PKP Intercity ma — podobnie jak kategoria Express Intercity Premium, czyli Pendolino — łączyć wyłącznie największe polskie aglomeracje. Pociągi tej kategorii pojadą z prędkością do 250 km/h.

PKP Intercity zapowiada, że wszystkie pociągi będą wyposażone w liczne udogodnienia dla pasażerów — gniazdka elektryczne, klimatyzację, dostęp do WiFi, czy usług gastronomicznych. Przy tej ostatniej funkcjonalności zaznaczono, że nie chodzi o uruchamianie wagonów WARS we wszystkich składach, ale np. ustawieniu w pociągach maszyn z przekąskami.

Pociągi PKP Intercity mają być przyjazne osobom niepełnosprawnym oraz posiadać specjalnie wyznaczone przestrzenie dla osób podróżujących z dziećmi. Na tym jednak nie koniec planów, jakie snuje Intercity.

Przewoźnik — mając na uwadze zawodność obecnie funkcjonującego systemu — chce uruchomić nową platformę do sprzedaży biletów. Ma być ona nowoczesna i bezawaryjna.

PKP Intercity kreśli ambitne wizje rozwoju. Przewoźnik chce, by za 8 lat z jego usług korzystało nawet 90 mln pasażerów. To oznaczałoby niemal dwukrotny wzrost liczby podróżnych. Czy się uda? Prezes spółki wskazuje, że w ciągu ostatnich 6 lat udało się pozyskać aż 20 mln nowych pasażerów.

Działania PKP Intercity są odpowiedzią na coraz śmielej działającą na rynku konkurencję. O polski kawałek tortu biją się Czesi. Pochodzący znad Wełtawy RegioJet najpewniej jeszcze w tym roku uruchomi połączenia z Polski do Belgii oraz na pogranicze austriacko-włoskie, a także do Chorwacji.

O prym na torach walczą także polscy przewoźnicy samorządowi. Łódzka Kolej Aglomeracyjna (ŁKA) od dłuższego czasu uruchamia połączenia między stolicami województw łódzkiego i mazowieckiego, a teraz także połączy Łódź z Poznaniem oraz położonym w historycznej Małopolsce Radomiem.

Z kolei — jak wskazuje Polsat News — Koleje Dolnośląskie (KD) będą uruchamiać weekendowe kursy z Dolnego Śląska do Zakopanego.