Inwestorzy wciąż ostrożni

Początek tygodnia stał pod znakiem dynamicznie rozwijających się wydarzeń wokół Ukrainy. Teraz jednak, gdy groźba wojny zastąpiona została próbą dialogu, rynek może powoli wrócić do starego trybu, gdzie działania banków centralnych czy dane makro wywierają dominujący wpływ na zachowanie cen. Dzisiejsza sesja wpisywała się w opisywany proces.

Inwestorzy wciąż ostrożni
Źródło zdjęć: © Fotolia | jamdesign

06.03.2014 | aktual.: 07.03.2014 12:35

Dowodem na to mógł być fakt większej reakcji inwestorów na brak działania ze strony Europejskiego Banku Centralnego niż na wiadomość z Krymu, który głosem uznawanego tylko przez Moskwę parlamentu zdecydował dzisiaj o przyłączeniu regionu do Federacji Rosyjskiej. Oczywiście nie można pozostawać obojętnym wobec wydarzeń na Wschodzie i spółki tam działające niewątpliwie zaliczyć teraz trzeba do grona inwestycji o podwyższonym ryzyku. Tym niemniej rynek jako całość dzisiejsze notowania zaczął od zwyżek, które utrzymywał przez całą sesję. Doniesienia z Krymu na nikim nie zrobiły takiego wrażenia jak w poniedziałek, ale już brak działania ze strony EBC spowodował niewielką negatywną reakcję krótko po południu. Wynikało to z faktu, że większość osób spodziewała się pewnej decyzji po deklaracjach Mario Draghiego z minionego miesiąca jakoby marcowe posiedzenie było istotnym z perspektywy przyszłych działań. Dzisiaj bowiem poznaliśmy najnowsze prognozy gospodarcze obejmujące swym zakresem rok 2016. Inflacja w
horyzoncie projekcji ma pozostać niska, a wzrost umiarkowany, co w opinii wielu skłonić miało EBC do działania i tutaj spodziewano się zaprzestania sterylizacji zakupów obligacji w ramach programu skupu papierów dłużnych państw PIIGS z lat 2010-2012. Taki ruch zwiększyłby podaż pieniądza i przez to lekko obniżył jego koszt. Byłaby to kolejna już europejska wersja ilościowego luzowania po ogłoszonym, ale nie użytym w praktyce programie OMT. Powszechne prognozy nie zostały jednak spełnione i EBC postanowił nie zmieniać parametrów swojej polityki monetarnej.
Ostatecznie indeks krajowych blue chipów zyskał 0,6%, czym wyraził dalszą chęć obrabiania poniedziałkowych strat. Na poboczu tych wydarzeń warto jednak było zwrócić uwagę na dwie kwestie. Otóż spółki duże zachowywały się lepiej od mniejszych, a inwestorzy szczególnie upodobali sobie przedsiębiorstwa o defensywnym charakterze. Takie działania mogą sugerować dalszą ostrożność inwestorów, która w obliczu wydarzeń na Wschodzie szybko zapewne nie ustąpi.

Łukasz Bugaj

Źródło artykułu:Dom Maklerski BOŚ
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)