Trwa ładowanie...
auto
01-12-2008 07:44

Jaguar i Mercedes w Łodzi kryzysu się wcale nie boją

Kryzys szaleje na świecie, tymczasem w Łodzi powstają wielkie salony luksusowych marek: Jaguara i Mercedesa. Od niedawna kupić też można ferrari i bentleya. Dilerzy przekonują: Łódź ma wielki niewykorzystany potencjał. I obiecują, że nie będziemy więcej jeździć po dobre auto do stolicy.

Jaguar i Mercedes w Łodzi kryzysu się wcale nie bojąŹródło: POLSKA Dziennik Łódzki
d2mhgnx
d2mhgnx

Dotąd mercedesy kupowaliśmy w salonie Sobiesława Zasady albo w Warszawie. Teraz do Łodzi wkracza nowy gracz. Autostudio, nowy salon marki z trójramienną gwiazdą, stanie w okolicach ronda Inwalidów na Widzewie. Będzie jednym z największych w Łodzi. Auta będą eksponowane na 700 metrach kwadratowych. Koszt tej inwestycji to kilkanaście milionów złotych. Czy w dobie kryzysu firma nie boi się ryzyka?

_ Niepewność czuje dziś każdy inwestor, ale obiektywne wskaźniki ekonomiczne, dotyczące sprzedaży luksusowych samochodów, na razie nie dają podstaw do poważnych obaw. W tym roku październik był rekordowy, listopad też był dobry. Nasi klienci nie odczuwają obecnie ograniczonej dostępności do kredytów i leasingu _- mówi Mateusz Dmowski, szef sprzedaży w Autostudiu.

Średni udział Mercedesa w rynku samochodów osobowych w Polsce wynosi 1,3 proc. W regionie łódzkim o połowę mniej. Dmowski nie zgadza się jednak z tezą, że Łódź jest biedna. Twierdzi natomiast, że ma niewykorzystany potencjał.

Pierwszy łódzki salon Jaguara w Łodzi oficjalnie otworzy swoje podwoje za dwa tygodnie przy ul. Przybyszewskiego. Już teraz można kupić tu auto lub umówić się na jazdę próbną.

d2mhgnx

Robert Zajdler, kierownik działu handlowego, powiedział: _ Dlaczego łodzianie mają kupować jaguary w Warszawie albo jeździć tam do warsztatu? Łódź jest dobrym, wciąż nieodkrytym i niezagospodarowanym rynkiem. _

Jaguar nie zdradza, na jaką sprzedaż liczy w Łodzi. Wiadomo tylko, że w stolicy w tym roku sprzedano około 300 aut tej marki.

Przedstawiciele handlowi zapowiadają, że oferta będzie dostosowana do potrzeb i możliwości finansowych klientów. W przypadku najdroższych modeli diler mówi, że pułap cenowy jest ograniczony wyłącznie fantazją klienta. Możliwe jest bowiem nawet obszycie fotela nitką w ulubionym kolorze. Jednak najtańszy model, jaguar X-type, będzie dostępny w cenie "zaledwie" 100 tys. zł. Za takie pieniądze można kupić lepiej wyposażone wersje forda mondeo czy vw passata.

Nowy diler mercedesa też nie odkrywa na razie kart. Mateusz Dmowski mówi jedynie, że jego firma nie pójdzie na wojnę cenową z Sobiesławem Zasadą (konkurować z nim chce jakością usług, a także warsztatem). U Zasady najtańsza limuzyna C-klasy kosztuje 118 tys. zł. Za wyższą klasę E trzeba zapłacić przynajmniej 147 tys. zł.

d2mhgnx

Kto ma zasobny portfel i marzy o samochodzie z wyższej półki może zajrzeć do salonu Auto-Świat przy ul. Srebrzyńskiej. W tegorocznej ofercie znalazły się m.in. ferrai F430 spider za 1,2 mln zł, mercedes SL55AMG za 285 tys. (lekko używany), no i bentley za 680 tys. zł.

W październiku w Polsce sprzedano 30 tysięcy nowych samochodów, co jest wynikiem o 13 procent lepszym niż rok temu. Ekonomiści tłumaczą ruch w salonach trzema przyczynami. Po pierwsze, kurs dolara wzrósł od lipca z 2 do 3 zł, a więc o 50 procent. W tym czasie euro zdrożało z 3,2 do 3,8 zł. Zmalała więc opłacalność ściągania auta z Ameryki czy zachodniej Europy. Ponadto wielu dilerów, na przykład Toyota, nakłania klientów do jak najszybszych zakupów, strasząc, że po nowym roku będzie drożej(ok. 6 proc.; również jest to związane z kursami walut)
.

Poza tym obecnie wiele osób kupuje samochody za pieniądze wycofane w tym roku z giełdy czy funduszy inwestycyjnych.

Piotr Brzózka
POLSKA Dziennik Łódzki

d2mhgnx
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2mhgnx