Jarosław Kaczyński: pan Tusk boi się referendum
- Nasza propozycja jest całkowicie możliwa do przeprowadzenia. To jest tylko lęk polityczny pana Tuska i jego kolegów, którzy się tego referendum boją - tymi słowy Jarosław Kaczyński potwierdził, że jego partia nie zmienia swojego stanowiska. PiS domaga się referendum w sprawie wprowadzenia euro w Polsce.
09.01.2009 | aktual.: 09.01.2009 16:57
Prezes PiS przypomniał, że Szwedzi, którzy weszli do Unii Europejskiej dużo wcześniej niż Polska i "też mają zobowiązanie do przyjęcia euro", w 2003 r. "potrafili postawić pytania" i referendum przeprowadzili.
Jarosław Kaczyński dodał, że wówczas większość obywateli tego kraju odrzuciło pomysł wprowadzenia nowej waluty. Obecnie Szwedzi posługują się koronami.
Jako "najlepsze i najtańsze rozwiązanie" prezes PiS nazwał przeprowadzenie referendum w sprawie euro razem z wyborami do Parlamentu Europejskiego. Jak dodał, pozwoliłoby ono jego partii "z czystym sumieniem", mimo iż jest przeciwna wprowadzeniu euro, zagłosować za umożliwiającymi taki krok zmianami w konstytucji.
- Mamy w Polsce i w Europie dosyć sytuacji, w których społeczeństwa się o nic nie pyta - zaznaczył Jarosław Kaczyński.
Premier Donald Tusk w grudniu stanowczo odrzucił forsowany przez PiS warunek przeprowadzenia referendum argumentując m.in., że niemożliwe jest sformułowanie odpowiedniego pytania. Przeciwnikami referendum są nie tylko przedstawiciele rządzącej koalicji PO-PSL, ale także Lewica.