Jerzy Małyska dostał pracę u Gudzowatego

Od kilku dni były szef CPN i Skotanu kieruje spółką jednego z najbogatszych Polaków. Zastąpił byłego ministra skarbu.

W spółkach Aleksandra Gudzowatego doszło do rewolucji personalnej. Od 1 listopada prezesem firmy Brasco, produkującej biokomponenty, został Jerzy Małyska, menedżer z branży paliwowej, kiedyś określany mianem polskiego szejka (kierował CPN). Zastąpił on na tym stanowisku (choć nie bezpośrednio) Wiesława Kaczmarka, byłego ministra skarbu w rządzie Leszka Millera. Polityk SLD, który dwa lata temu postanowił sprawdzić się w biznesie, został odwołany przez radę 14 sierpnia.
_ Powodem był brak komunikacji z głównym akcjonariuszem. Podzieliło nas odmienne podejście do rynku, do ludzi i w końcu do sposobu zarządzania spółką kapitałową _ - komentuje Wiesław Kaczmarek.

Były minister i były prezes od tamtej pory nie jest zaangażowany w żaden biznes i -jak sam mówi - korzysta z czasu wolnego.
Komentarza szefa Bartimpeksu nie udało nam się wczoraj uzyskać.

Październikowy rozruch

Tymczasem nowy szef Brasco na razie nie chce mówić o zadaniach, jakie postawił przed nim właściciel spółki.
_ Rozpoczynam dopiero konsultacje w tej sprawie. Na razie mogę jedynie powiedzieć, że w październiku Brasco uruchomiło nową instalację do produkcji bioestrów o mocy 150 tys. ton rocznie. Podobnymi urządzeniami mogą się pochwalić w Polsce jedynie Rafineria Trzebinia i Elstar Oils _- mówi Jerzy Małyska.

Na razie firma jeszcze nie prowadzi sprzedaży produktów z nowej instalacji, gdyż czeka na odpowiednie certyfikaty.

Paliwowy szejk

Jerzy Małyska na kierowniczych stanowiskach - głównie w spółkach paliwowych - spędził dwie dekady. W latach 90. został szefem Centrali Produktów Naftowych (CPN). Kiedy łącząc CPN i Petrochemię Płock, tworzono PKN Orlen, był - obok Konrada Jaskóły, ówczesnego szefa Petrochemii - potencjalnym kandydatem na szefa koncernu. Ostatecznie jednak rząd Jerzego Buzka powołał na to stanowisko Andrzeja Modrzejewskiego. Potem na krótko rozstał się z paliwami, obejmując stanowisko prezesa NFI Piast. Jednak, jak zawsze podkreślał, sektor paliwowy to jego żywioł, dlatego entuzjastycznie podszedł do objęcia funkcji szefa państwowej firmy logistycznej Naftobazy. Doszło do tego w czasach, gdy nominacji na stanowiska w spółkach skarbu państwa udzielał… Wiesław Kaczmarek. Gdy dwa lata temu ster rządów w Polsce przejęło PiS, Jerzy Małyska stracił posadę. Do branży wrócił w październiku 2006 r., gdy zaczął kierować giełdowym Skotanem, spółką biopaliwową z grupy Romana Karkosika. Już jednak w styczniu tego roku zrezygnował, ze
względu - jak poinformowano - na zły stan zdrowia. Teraz, gdy rękę podał mu Aleksander Gudzowaty, wrócił do (bio)paliwowej gry.

Paweł Janas
Puls Biznesu

Wybrane dla Ciebie

Ranking ciągników. Oto najpopularniejsze marki w Polsce
Ranking ciągników. Oto najpopularniejsze marki w Polsce
Polacy donoszą na siebie coraz chętniej. Najczęściej niesłusznie
Polacy donoszą na siebie coraz chętniej. Najczęściej niesłusznie
Szukają miejsca na gigafabrykę za 600 mln euro. Na stole Polska
Szukają miejsca na gigafabrykę za 600 mln euro. Na stole Polska
Ceny opału przed przymrozkami. Tyle kosztuje metr drewna
Ceny opału przed przymrozkami. Tyle kosztuje metr drewna
Ceny papryki w połowie września. W hurcie i detalu
Ceny papryki w połowie września. W hurcie i detalu
Wciąż nowa funkcja mObywatela. Oto jak dodać dokument
Wciąż nowa funkcja mObywatela. Oto jak dodać dokument
Upadek historycznej mleczarni. Cała załoga zwolniona
Upadek historycznej mleczarni. Cała załoga zwolniona
Ruszają testy polskich wojskowych dronów. Na styku Mazur i Podlasia
Ruszają testy polskich wojskowych dronów. Na styku Mazur i Podlasia
Emerytura dla rolnika. Tyle wynosi dla osób z 25‑letnim stażem
Emerytura dla rolnika. Tyle wynosi dla osób z 25‑letnim stażem
Nie dostałeś czternastki? Mamy dla ciebie harmonogram
Nie dostałeś czternastki? Mamy dla ciebie harmonogram
Zwolnienia u giganta. O tyle zmniejszył zatrudnienie w pięć lat
Zwolnienia u giganta. O tyle zmniejszył zatrudnienie w pięć lat
Nawet 4 tys. zł tygodniowo. Za tyle saksy nadal się opłacają
Nawet 4 tys. zł tygodniowo. Za tyle saksy nadal się opłacają