KE: Polska ma zlikwidować nadmierny deficyt najpóźniej do końca 2014 r.

Polska może o dwa lata dłużej uzdrawiać finanse publiczne, czyli ma zbić deficyt finansów publicznych do 3 proc. PKB do 2014 r. - poinformował w środę komisarz UE ds. budżetu Janusz Lewandowski. Wynika to z ogłoszonych w środę rekomendacji Komisji Europejskiej.

Polska powinna zlikwidować nadmierny deficyt najpóźniej do końca 2014 r. W 2013 r. powinna osiągnąć deficyt na poziomie 3,6 proc. PKB, a w 2014 r. - na poziomie 3 proc. PKB - napisała Komisja Europejska w środowych rekomendacjach.

"Polska powinna osiągnąć wartości docelowe w zakresie deficytu nominalnego wynoszące 3,6 proc. PKB w 2013 r. i 3,0 proc. PKB w 2014 r., co odpowiada rocznej poprawie salda strukturalnego wynoszącej odpowiednio co najmniej 0,8 proc. PKB i 1,3 proc. PKB, biorąc za podstawę zaktualizowaną prognozę służb Komisji z wiosny 2013 r." - napisano.

Rekomendacje KE muszą jeszcze zatwierdzić kraje UE, co stanie się prawdopodobnie w czerwcu.

- Polska i pięć innych krajów uzyskało przedłużenie o dwa lata możliwości uzdrawiania finansów publicznych, czyli w przypadku Polski do roku 2014 - poinformował polskich dziennikarzy w Brukseli komisarz.

Dodał, że są dwa powody takiej rekomendacji KE. Po pierwsze, KE doceniła wysiłek Polski, żeby uzdrawiać finanse publiczne w poprzednich latach oraz uznała pogarszającą się sytuacja gospodarczą Europy, która "przenosi się na sytuację wewnątrz Polski i na możliwość pozyskania wpływów podatkowych".

Oznacza to, że KE nie zarekomendowała jeszcze zamknięcia procedury nadmiernego deficytu wobec Polski.

W maju KE prognozowała, że deficyt polskiego sektora finansów publicznych wyniesie w 2013 r. 3,9 proc. PKB, tyle samo ile w ubiegłym roku. Tymczasem zgodnie z procedurą nadmiernego deficytu nałożoną na nasz kraj w 2009 roku, Polska powinna zbić ubiegłoroczny deficyt do dopuszczalnego poziomu 3 proc. PKB. KE sygnalizowała wcześniej, że uwzględniając koszty reformy emerytalnej w Polsce i zaakceptowałaby nieco wyższy deficyt np. 3,4 proc. PKB.

Polska powinna wprowadzić dodatkowe środki konsolidacji finansów publicznych i szybko przyjąć stałą regułę wydatkową ograniczającą wydatki rządu i samorządów - rekomenduje KE. Polska ma do 1 października przedstawić szczegółowy plan strategii konsolidacji.

"Polska powinna rygorystycznie wdrożyć już uchwalone środki (konsolidacji finansów publicznych) uzupełniając je o dodatkowe środki, które pozwolą na korektę nadmiernego deficytu najpóźniej w 2014 r." - czytamy w rekomendacjach KE.

Dodano, że do 1 października 2013 r. Polska ma podjąć "skuteczne działania" oraz przedstawić "szczegółowe sprawozdania na temat planowanej strategii konsolidacji budżetowej, która ma służyć osiągnięciu wyznaczonych celów". Chodzi o zbicie deficytu finansów publicznych do 3,6 proc. PKB w 2013 r. i 3,0 proc. PKB w 2014 r. Zdaniem KE, Polska powinna poprawić jakość finansów publicznych, w szczególności poprzez ograniczenie cięć wydatków na inwestycje w infrastrukturę pobudzające wzrost gospodarczy oraz dokonać dokładnego przeglądu wydatków socjalnych i ich efektywności.

Ponadto polski rząd ma zwiększyć skuteczności administracji podatkowej oraz zwiększyć przejrzystość finansów publicznych, w tym poprzez szybkie przyjęcie stałej reguły wydatkowej mającej zastosowanie do budżetu sektora instytucji rządowych i samorządowych. Polska ma też wesprzeć konsolidację finansów publicznych kompleksowymi reformami strukturalnymi.

Utrzymanie stawek VAT na dotychczasowym poziomie ograniczyłoby deficyt polskiego sektora finansów publicznych do 3,7 proc. PKB w 2014 r. - wynika ze środowych rekomendacji Komisji Europejskiej. Wcześniej KE przewidywała deficyt w wys. 4,1 proc. PKB w 2014 r.

"Mimo iż w (polskim) programie konwergencji zakłada się utrzymanie stawek VAT na dotychczasowym poziomie zamiast ich obniżenia, to uwzględnienie tego środka - według szacunków Komisji - ograniczyłoby deficyt do 3,7 proc. PKB w 2014 r." - napisano. W związku z tym KE zaktualizowała swoją wiosenną prognozę.

W wiosennej prognozie gospodarczej z maja br. Komisja przewidywała, że polski deficyt wyniesie w 2013 r. 3,9 proc. PKB, a w 2014 r., przy założeniu kontynuacji dotychczasowej polityki, 4,1 proc. PKB.

Polska mogła lepiej wykorzystać względnie dobry okres gospodarczy, by zrównoważyć finanse publiczne - ocenił w środę komisarz UE ds. gospodarczych i walutowych Olli Rehn. Zaprzeczył, by KE była szczodra dla Polski, dając jej więcej czasu na zbicie deficytu.

Wyjaśnił, że Polsce przyznano dwa dodatkowe lata na zredukowanie nadmiernego deficytu ze względu na spowolnienie gospodarcze i niższe dochody podatkowe

- Nie powiedziałbym, że jesteśmy hojni dla Polski - powiedział na konferencji prasowej. Dodał, ze wdrożenie rekomendacji KE wymaga "dość dużego wysiłku fiskalnego ze strony Polski".

Rehn przypomniał, że Polska jako jedyny kraj UE nie doświadczyła recesji w czasie kryzysu finansowego i gospodarczego. - Polska mogła lepiej wykorzystać względnie swój dobry okres gospodarczy, aby zrównoważyć finanse publiczne - powiedział Rehn.

- W obliczu osłabieniu wzrostu i gorszych wyników finansów publicznych niż wcześniej logiczne jest, że Polska dostaje dwa dodatkowe lata na zredukowanie nadmiernego deficytu do 2014 r. - dodał komisarz.

Oprócz naszego kraju dodatkowe dwa lata na zbicie deficytu KE przyznała też Francji, Słowenii i Hiszpanii. Zaś Belgia, Holandia Portugalia dostały jeden dodatkowy rok.