Klienci Allegro oburzeni na sprzedawców. A sprzedawcy... kpią z klientów

Ta sprawa zbulwersowała naszych czytelników robiących zakupy na Allegro. Setki osób wskazują na dziwne praktyki sprzedawców, którzy stosują zawyżone – zdaniem klientów – koszty wysyłki zamówionych produktów. Tymczasem sami sprzedawcy uważają, że wszystko jest w porządku i nie ma się czym przejmować

Klienci Allegro oburzeni na sprzedawców. A sprzedawcy... kpią z klientów
Źródło zdjęć: © wlasne

24.11.2014 | aktual.: 24.11.2014 14:22

.

W zeszłym tygodniu zwróciliśmy uwagę na kwestię wysokich kosztów przesyłki, których domagają się niektórzy sprzedawcy z Allegro (CZYTAJ WIĘCEJ). Przedstawiciele Grupy Allegro w odpowiedzi na nasze pytania zapewnili, że oferty z zawyżonymi opłatami za dostawy są usuwane, jako niezgodne z regulaminem. Okazało się jednak, że bardzo wielu klientów trafiło i stale trafia na na właśnie takie oferty.

Czytelnicy przesłali nam przykłady kilku szczególnie spektakularnych przykładów. Jest wśród nich choćby aukcja butów sportowych. Cena „kup teraz” wynosi 100 złotych, a koszt przesyłki - 49 zł paczką pocztową priorytetową. Kurierską pobraniową zaś aż 89 zł (zwykłą kurierską 59 zł).

Inny sprzedawca proponuje klientom bezrękawniki cenionej marki za 95,99 zł. Należy jednak do tego doliczyć aż 46,99 zł kosztów przesyłki. Dostępna jest tylko jedna opcja, paczka pocztowa priorytetowa. Co ciekawe, sprzedawca zastrzega, że każda zamówiona sztuka ubrania pakowana jest oddzielnie. Jeśli więc ktoś chce zamówić kilka bezrękawników, do ceny każdego musi doliczyć osobną kwotę za przesyłkę.

Klientów najbardziej oburzają wysokie koszty dostawy w przypadku produktów o małym rozmiarze, takich, które spokojnie można wysłać listem poleconym. Jak się okazuje, niektórzy sprzedawcy potrafią zażądać 25 zł za przesyłkę... pendrive'a. I – oczywiście – nie chcą wysyłać w paczce więcej niż jednej sztuki. Nie jest możliwy także odbiór osobisty.

- Chciałem zamówić pendrive'a, czyli przedmiot bardzo małej wielkości, i sprzedawca zawołał 25 zł za przesyłkę kurierską. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że za przesyłkę po 25 zł od sztuki, czyli 50 zł za przesyłkę w sumie. Przez telefon dostałem informację, że zawsze mogę kupić u kogo innego i on ma taką zasadę – relacjonuje pan Kamil.

Jeden z naszych czytelników opisuje, jak – widząc bardzo wysoki koszt dostawy – zaproponował sprzedawcy, że... wyśle po towar własnego kuriera. Sprzedający teoretycznie powinien być zadowolony – przecież w ten sposób nie poniósłby żadnych kosztów. Ale osoby wystawiające towar na aukcji wcale nie były zadowolone:

- Otrzymałem odpowiedź, że nie ma takiej możliwości, ponieważ to sprzedający decyduje.

- Sprzedawca nalicza koszty przesyłki do każdego przedmiotu, a wszystko i tak wysyła jedną przesyłką. I to uważam zdecydowanie za oszustwo. Ostatnio kupowałem wkłady do lusterka do samochodu, cena przesyłki 25 zł (faktycznie sprzedawca płaci 16 zł za paczkę do 30 kg), do każdego wkładu osobno koszt przesyłki. Czyli razem 50 zł, przychodzi jedna mała paczka o wadze poniżej 1 kg – opowiada nam pan Sławomir.

Sprzedawcy: nasza praca tez kosztuje

W sprawie głos zabierają także sprzedawcy. Ich opinie są jednak zupełnie odmienne. Niektórzy wręcz kpią z oburzenia klientów:

- Jestem sprzedającym, nie zarabiam na przesyłkach, Ale też nie mogę wystawić rachunku, ani paragonu za koszt związany z wysyłką. Nie jestem VAT-owcem, nie mam umowy stałej z przewoźnikiem i uważam, że nie mam uprawnienia do wystawiania rachunków za nie moje usługi. Co innego płatnicy VAT. Kupujący z drugiej strony nie są tak głupi, aby nie zauważyć, że ktoś z kosztami przesyłki przegina. Po prostu mogą tam nie dokonywać zakupów, a nie skarżyć jak dzieciaczki z podstawówki – stwierdza handlujący na Allegro pan Ryszard.

Inny sprzedawca ironizuje:

- Kupujący to taki dziwny gatunek ludzki, że chciałby kupować jak najlepsze rzeczy za psie pieniądze, jeszcze z darmowa przesyłką. A tak w ogóle to sprzedający powinni prowadzić działalność hobbystycznie i nie zarabiać, cieszyć się, że kupujący ma ochotę coś nabyć. Sprzedający według kupujących to naciągacze, oszuści, krwiopijcy i zarabiający ponad miarę. Mam jedną radę dla kupujących: może by się sami wzięli za sprzedaż na Allegro i po jakimś czasie porozmawiamy.

Wielu sprzedawców podkreśla, że w cenie przesyłki zawiera się też koszt pracy niezbędnej do wysłania paczki:

- Czy ludzie nie rozumieją, że koszt wysyłki to nie tylko cena dla przewoźnika przesyłki, ale wszystko inne co jest potrzebne do wysłania i przygotowania przesyłki, w tym i np. płace ludzi którzy się tym zajmują. W opisie Allegro nie ma pozycji "cena za przewoźnika" tylko koszt przesyłki! Ludzie, jak nie znacie pojęć ekonomicznych i składowych kosztów, to najpierw poczytajcie, a potem się wypowiadajcie.

Tezę o wielkich kosztach ponoszonych przez sprzedawców podczas pakowania paczek wyśmiewają jednak klienci:

- Marker nie wypisuje się tak szybko. Można nim zaadresować ze 100 kopert. Koszt adresowania jednej koperty to 2 grosze. Taśma ma ze 20 metrów, to można nią obkleić całą pocztę. Koperta to koszt ze 3 grosze. Taki, co ma biznesik na Allegro kupuje je w hurtowni i później wrzuca to w koszty. Transport paczki na pocztę zazwyczaj odbywa się w drodze do lub z pracy, czyli przy okazji lub w czasie pracy służbowym autkiem, więc koszt transportu równa się zero – stwierdza pan Tomek.

Jego zdaniem, przyczyna pobierania przez sprzedawców wysokich kwot za przesyłkę jest bardzo prosta:

- Ci co tak narzekają, że to wszystko tak kosztuje, to są zwykli naciągacze. To bardzo prosty system, np. mam do sprzedania kamerę wartą 500 zł. Mało kto się taką normalną ceną zainteresuje, ale jak wystawie ją za 420 to już jest cena godna uwagi. Wysyłkę robię za 120 zł i mam dodatkowe 20 zł.

Klienci zwracają jednak uwagę także na inne przyczyny, np. chęć zmniejszenia prowizji płaconej przez sprzedawców Allegro lub próbowanie ominięcia przepisów podatkowych.

Allegro: zgłaszajcie nieprawidłowości

A co o całej sprawie sądzi Allegro? Poprosiliśmy firmę o komentarz do zarzutów klientów:

- Z jednej strony serwis jest monitorowany przez naszych administratorów, więc jeśli trafimy na takie oferty to usuwamy je. Z drugiej strony reagujemy na zgłoszenia naszych użytkowników, więc jeśli widzimy w ofercie ceny przesyłek, które wydają nam się podejrzanie wysokie, możemy to zgłosić do Allegro, sprawdzimy ofertę i jeśli potwierdzi się, że ceny zostały faktycznie zawyżone, usuniemy ją – wyjaśnia Anna Tokarek z Grupy Allegro.

Być może więc receptą na cały problem jest regularne zgłaszanie tych ofert, które uważamy za nieuczciwe? Napiszcie do nas na dajsygnal@dajsygnal.pl

kliencipocztapaczka
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (693)