Kolejny test minimum możliwy na aluminium

Aluminium jest jednym z najgorzej radzących sobie metali przemysłowych w tym roku. Duży odsetek wykorzystania metalu w przemyśle maszynowym i samochodowym powoduje spory spadek popytu i wzrost zapasów.

Kolejny test minimum możliwy na aluminium
Źródło zdjęć: © X-Trade Brokers

W Japonii, która jest największym importerem aluminium w Azji zapasy wzrosły o 64% w relacji do poprzedniego roku i są najwyższe od 10 lat. Ta informacja m.in. spowodowała spadek cen do poziomu 1270 USD za tonę - po raz drugi w tym roku. Minimum zostało obronione, ale odreagowanie nie potrwało długo i wczoraj popołudniem ceny znów spadały. Spadek cen poniżej 1270 USD oznaczałby szukanie nowego minimum przez rynek.

Wczoraj po raz pierwszy od wielu tygodni nie wzrosły zapasy ropy. Odnotowano spadek o 0,2 mln baryłek, choć z drugiej strony o 1,1 mln baryłek wzrosły zapasy benzyny. Te dane mimo wszystko pozwoliły rynkowi na odrobienie części strat z dwóch wcześniejszych dni, kiedy wobec spadków na EURUSD i giełdach, cena baryłki Brent obniżyła się do 39,30 USD – najniższego poziomu w tym roku.

Wczoraj ceny wzrosły powyżej 41 USD, choć warto odnotować, że przed danymi o zapasach mieliśmy po raz kolejny swoistą grę – przed publikacją cena baryłki obniżyła się szybko o prawie 2 USD, aby zaraz po danych wzrosnąć o ponad 2 USD.

Przemysław Kwiecień
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
kwiecien.bloog.pl

gpwnotowaniagiełda

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)