Komentarz popodłudniowy
Zgodnie z naszymi oczekiwaniami słabość euro przełożyła się na wzrost dynamiki eksportu a ów trend podtrzymał ożywienie w europejskim sektorze przemysłowo-wytwórczym. W grudniu 2009 roku drugi raz z rzędu miesięczna dynamika zamówień przemysłowych była dodatnia i wyniosła 0,8% m/m. Był to odczyt znacząco lepszy od oczekiwań na poziomie -1,0% m/m.
24.02.2010 17:04
Rozwój oparty o eksport
Zgodnie z naszymi oczekiwaniami słabość euro przełożyła się na wzrost dynamiki eksportu a ów trend podtrzymał ożywienie w europejskim sektorze przemysłowo-wytwórczym. W grudniu 2009 roku drugi raz z rzędu miesięczna dynamika zamówień przemysłowych była dodatnia i wyniosła 0,8% m/m. Był to odczyt znacząco lepszy od oczekiwań na poziomie -1,0% m/m.
Europejskie firmy zmuszone są opierać swoje przychody o export, gdyż stopa bezrobocia w Strefie euro utrzymującą się na najwyższym od 11 lat poziomie oraz rosnące ceny ropy naftowej mające wpływ na budżety gospodarstw domowych wpływają na znaczne ograniczenie popytu wewnętrznego. Spowolnienie gospodarcze w Europie potwierdzone zostało wcześniej poznaną ostateczną rewizją dynamiki niemieckiego PKB. Największa gospodarka w Strefie euro w ciągu ostatnich trzech miesięcy 2009 roku doświadczyła stagnacji po dwóch z rzędu kwartałach rozwoju.
Amerykański rynek nieruchomości
Popołudniu poznaliśmy słabszy styczniowy raport z amerykańskiego rynku pracy. W ostatnim tygodniu lutego liczba wniosków o kredyt hipotecznych złożonych przez Amerykanów była ponownie niższa, tym razem o 8,5%. Fakt ten przyczynia się do trudności z kontynuacją ożywienia sprzedaży domów na rynku pierwotnym. W styczniu sprzedano jedynie 309 000 nowych domów wobec 348 000 w grudniu 2009 roku oraz 360 000 oczekiwanych.
Najistotniejsze jednak dla większości inwestorów jest dzisiejszej wystąpienie szefa amerykańskiego Banku Rezerw Federalnych (FED) - Bena Bernanke. Przedstawi on półroczny raport dotyczący polityki monetarnej przez Komisją ds. Usług Finansowych Izby Reprezentantów. Inwestorzy spekulują, że potwierdzi on niskie prawdopodobieństwo podwyżki kosztów pieniądza w Stanach Zjednoczonych w krótkim terminie. Oczekiwania te nie pozwalają amerykańskiej walucie kontynuować umocnienie względem euro.
EURUSD
Para EUR/USD obroniła dzisiaj rano istotne z punktu widzenia analizy technicznej wsparcie w okolicy poziomu 1,3500. Kurs podjął późnym popołudniem czasu polskiego próbę wybicia się górą z wąskiej całodziennej konsolidacji (1,3520 - 1,3550). O godzinie 16:13 euro było jednak niewiele droższe i kosztowało 1,3558 USD. Tym samym do rozpoczęcia wystąpienia szefa FED dolar nieznacznie osłabił się w stosunku do euro.
Rynek krajowy
Dziś poznaliśmy decyzję RPP, która nikogo nie zaskoczyła. Pozostawiono koszt pieniądza w naszym kraju na niezmienionym rekordowo niskim poziomie 3,5%. Informacje tez pozostały bez większego wpływu na rynek walutowy a złotówka skonsolidowała swoje ruchy wobec głównych walut w bardzo wąskim zakresie.
AMB Consulting