Komentarz poranny
Wczorajsza sesja zakończyła się spadkiem indeksów, ale skala ruchu była znacznie bardziej stonowana w porównaniu z sesją środową.
Ponownie dość trudno jest rozwodzić się nad wnioskami płynącymi z wczorajszego zachowania, bowiem dziś inwestorzy będą zmuszeni zmierzyć się z psychologią wynikającą z wczorajszego tąpnięcia na giełdach amerykańskich. Spadki na zamknięciu były dość znaczące, lecz w trakcie sesji było znacznie gorzej. Ponoć skala spadku w trakcie sesji wynikała z błędu tradera, lecz miało to wpływ na zachowanie szerszego rynku bowiem silny spadek aktywował szereg zleceń obronnych. Co więcej, skala ruchu sprawiła, iż inwestorom w największych domach maklerskich w USA trudno było się zalogować na swoje rachunki, co zwiększa pewne ryzyko systemowe, szczególnie dla tych inwestorów, którzy zawczasu nie ustawiają zleceń obronnych, a swoje strategie inwestycyjne na bieżąco starają się modyfikować w oparciu o to co dzieje się na rynku. Istotny jest również kontekst tego ruchu, gdyż dzieje się to przed publikacją ważnego, co miesięcznego raportu z rynku pracy w USA. Jest to tyle ważne, bowiem nawet jeśli raport będzie pozytywny,
ewentualna optymistyczna reakcja może zostać zinterpretowana jako dobry moment do wyjścia, szczególnie dla tych inwestorów, którzy nie zdołali tego zrobić przed wczorajszym ruchem. Kolejna rzecz to fakt, iż coraz większą role w poczynaniach inwestorów zaczyna odgrywać psychologia.
Do tego tygodnia rynki finansowe oczekiwały na rozwiązanie problemów zadłużenia Grecji i wydawało się, iż kwestia zapewnienia pomocy rozwieje obawy inwestorów. Jak widzimy jednak pozytywna decyzja wykreowała najsilniejsze ruchy spadkowe od kilku miesięcy, a patrząc na sytuację z boku, wygląda na to, iż inwestorzy zadają sobie pytanie, a skąd Grecja weźmie środki by oddać dług. I to chyba jest motyw, która sprawia, iż Euro słabnie do dolara, a rozpędzony „zielony” negatywnie odciska się na postawie cen surowców jak i rynków akcji, bowiem jak pamiętamy, jeszcze kilka miesięcy temu, inwestorzy wykorzystywali operację typu „carry trade” opartą na amerykańskiej walucie, z racji niskiego oprocentowania. Polegało to na pożyczeniu dolarów, sprzedaży ich na rynku, a pozyskany kapitał był kierowany na bardziej ryzykowne rynki surowców i akcji, które obiecywały znacznie lepszą stopę zwrotu. Ten mechanizm, tyle, że oparty na japońskim jenie był paliwem dla hossy w latach 2003-2007, a w ostatnich kilku miesiącach ten
mechanizm z dużym sukcesem został powielony. Technicznie WIG-20 znajduje się na wsparciu, ale wiele wskazuje, iż ruch może zostać pogłębiony. Najbliższe wsparcia wytycza linia trendu wzrostowego na 2356 oraz wcześniejsze lokalne maksimum na 2290 pkt.
[ Zobacz pełną analizę
]( http://i.wp.pl/a/f/pdf/24484/100507_biul_por.pdf )
Tomasz Jerzyk
DM BZ WBK
| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |