Komentarz Poranny

Wczorajsza sesja zakończyła się spadkiem indeksów, a WIG-20 testował ostatnie minimum na 2334 pkt. Nieznacznie powyżej tego poziomu pojawił się popyt, co jest zrozumiałe, gdyż wynika on z 61,8% zniesienia wzrostu z 2165 do 2619 pkt. Martwić jednak musi konsekwentne osłabienie obrazu technicznego indeksu.

20.05.2010 09:20

KOMENTARZ PORANNY

Wczorajsza sesja zakończyła się spadkiem indeksów, a WIG-20 testował ostatnie minimum na 2334 pkt. Nieznacznie powyżej tego poziomu pojawił się popyt, co jest zrozumiałe, gdyż wynika on z 61,8% zniesienia wzrostu z 2165 do 2619 pkt. Martwić jednak musi konsekwentne osłabienie obrazu technicznego indeksu.

Po wcześniejszym negatywnym przecięciu średnich ruchomych, wczoraj nastąpiło ponowne zamknięcie poniżej linii trendu wzrostowego. Ewentualne przebicie minimum na 2334 pkt. będzie potwierdzało przewagę sprzedających w krótkim terminie, co z kolei będzie istotnie redukowało prawdopodobieństwo realizacji optymistycznych scenariuszy opartych na założeniu, iż spadek jest jedynie korektą wzrostu od 8 lutego 2010. W takim przypadku większe prawdopodobieństwa trzeba będzie przypisywać wariantom sugerującym bądź korektę całego wzrostu od lutego 2009 pkt, bądź też w skrajnie negatywnym wariancie nową falę spadkową, która winna sprowadzić indeksy poniżej minimów z lutego 2009. Trafienie z właściwą odpowiedzią, który wariant będzie realizowany determinuje dobór stosownej strategii inwestycyjnej. Na dziś mam wrażenie, iż spadek jest zbyt silny, by liczyć, iż dno na 2334 pkt zostanie obronione, natomiast nie widzę na razie uzasadnienia by oczekiwać, iż spadek jest nową falą bessy. W takim układzie ruch winien być znacznie
bardziej destrukcyjny, czyli spadki winny być jeszcze większe niż w latach 2007-2009, co dla wielu jest trudne do wyobrażenia (dla mnie też), bo tamte słabe nie były. Bezpiecznie jest w takim wypadku przyjąć, iż indeks koryguje cały wzrost od lutego 2009. Naturalnym poziomem docelowym w takich założeniach winien być poziom 2165 pkt., a w przypadku silniejszego ruchu popyt winien ujawnić się na 2100 lub też na 1940 pkt., które wynikają ze zniesień Fibbonacciego całego wzrostu. Te dywagacje odnoszą się do dłuższej perspektywy, ale mam wrażenie, iż należy mieć to na względzie i na takich płaszczyznach należy perspektywy indeksu rozważać. W krótkim terminie WIG-20 znajduje się w pobliżu wsparcia na 2334 pkt. w razie jego przełamania będę oczekiwał na test 2257 pkt. Mam wrażenie, iż kupujący będą się starali się utrzymać wsparcie i podjąć próbę odbicia po ponad 3% spadku. Najbliższy opór to 2378 oraz 2393 pkt., gdzie znajduje się linia trendu spadkowego. Kolejnym ważnym oporem jest 2444 pkt.
Tomasz Jerzyk

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)