Komentarz poranny
Wczorajsza sesja zakończyła się wzrostem indeksów, a sesja przebiegała zgodnie z przed sesyjnymi oczekiwaniami. W pierwszej fazie sesji na rynku pojawiła się podaż, ale niewiele niższe poziomy zostały wykorzystane przez kupujących i to oni przeważali na parkiecie do końca notowań.
07.09.2010 09:45
Indeksy poprawiły piątkowe maksima, ale skala wzrostów nie przekroczyła 0,5%. Warto w tym miejscu nadmienić, iż wzrost odbył się przy zauważalnie zniżkujących walorach TP SA, a bez tego czynnika skala ruchu byłaby zauważalnie wyższa. WIG-20 zbliżył się do oporu na 2491 i nieznacznie poniżej tego poziomu nastąpiło zamknięcie. Powyższy poziom wyznacza najbliższy opór, a jego przebicie winno zapowiadać test 2502. Sforsowanie tego ostatniego poziomu będzie miało optymistyczne wskazanie, bowiem będzie wskazywało na korekcyjny charakter ostatniego spadku do 2372. Przy takim założeniu należałoby oczekiwać na test szczytu z początku sierpnia na 2563. Najbliższe wsparcie znajduje się na 2480, a w razie przełamania tego poziomu będę zwracał uwagę na wczorajsze minimum na 2467 i leżący nieco niżej zakres 2453-55. W przypadku silniejszego spadku będę zwracał uwagę na 2431 oraz 2411. Ten ostatni poziom w dalszym ciągu jest kluczowym wsparciem dla indeksu. Otoczenie przed dzisiejszą sesję nie jest już tak optymistyczne
jak wczoraj. Na rynku walutowym wyraźnie umacnia się dolar, co z kolei niekorzystnie przekłada się zachowanie cen surowców miedzi i ropy naftowej. Wczorajsza sesja ma pozytywną wymowę, w związku z czym siła rozpędu winniśmy otworzyć się wyżej, ale prawdopodobnie na wyższych poziomach w rejonie oporów winna pojawić się podaż. W dalszym ciągu trudno jest zinterpretować charakter obserwowanego ruchu, a pytaniem pozostaje czy zwyżka koryguje wcześniejszy spadek, czy też mamy do czynienia z nową falą wzrostową. Osobiście zakładam, iż wzrost jest jedynie korektą, ale pytaniem pozostaje w którym momencie inicjatywę przejmą sprzedający. Przebicie 2502 będzie wskazywało na nieco większą przestrzeń do wzrostu, ale zakładam iż 2619 nie zostanie pokonane.
Tomasz Jerzyk