Komisja za restrukturyzacją długu funduszu drogowego

Posłowie sejmowej komisji infrastruktury zaakceptowali we wtorek projekt ustawy zakładający, że zobowiązania Krajowego Funduszu Drogowego będzie można spłacać poprzez zaciągnięcie nowych kredytów i pożyczek. Zobowiązania Funduszu wynoszą obecnie ok. 41 mld zł.

Obraz
WP.pl/Katarzyna Izdebska

Jak wyjaśniał podczas wtorkowego posiedzenia komisji infrastruktury wiceminister transportu Tadeusz Jarmuziewicz, ustawa jest niezbędna, by fundusz mógł udźwignąć ciężar przyjętych zobowiązań.

- Dwa lata - 2014 i 2018 - będą dla Funduszu bardzo trudne. Nastąpi na tyle duże spiętrzenie wydatków, że grozi nam urwanie płynności finansowej Krajowego Funduszu Drogowego - powiedział wiceminister. Dodał, że projekt sprowadza się do tego, by dać możliwość restrukturyzacji długu KFD.

Obecnie KFD może zaciągać pożyczki i emitować obligacje, ale po to, by finansować budowę dróg, a nie spłacać swoje zobowiązania.

Resort transportu przedstawił posłom komisji dane, z których wynika, że obecnie zobowiązania KFD sięgają 41 mld zł. W 2014 roku przypada termin wykupu obligacji. Na ten cel wraz z odsetkami trzeba będzie przeznaczyć ponad 8,5 mld zł. Natomiast w 2018 r. fundusz będzie musiał wydać na ten cel 13 mld zł. Jak wynika z danych ministerstwa, gdyby nie uchwalono proponowanego przez rząd projektu, to w przyszłym roku funduszowi zabrakłoby ok. 1,6 mld zł, a w 2018 r. - ok. 1 mld zł. - Jesteśmy skazani na posiłkowanie się pieniędzmi komercyjnymi - powiedział Jarmuziewicz.

Projekt wywołał niepokój opozycji. Poseł Andrzej Adamczyk (PiS) domagał się przedstawienia konkretnych wyliczeń, ile pieniędzy fundusz będzie otrzymywał, a ile wydawał w poszczególnych latach. Poseł Krzysztof Tchórzewski (PiS) dopytywał natomiast, ile kilometrów dróg za te pieniądze powstanie. Obaj zwracali uwagę, że umożliwienie funduszowi zaciągania nowych zobowiązań, by spłacić poprzednie, może wpędzić go w spiralę zadłużenia.

Wiceminister Jarmuziewicz wskazywał w odpowiedzi, że rosną wpływy z elektronicznego poboru opłat za przejazd drogami, a w wkrótce do Polski zaczną trafiać pieniądze z nowego budżetu UE na lata 2014-2020. Dlatego - jak mówił - pieniądze z emisji obligacji i pożyczek w przyszłości będą coraz mniej potrzebne.

W projekcie zaproponowano także, by wpływy z opłat elektronicznych gromadzone na wyodrębnionym rachunku bankowym Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad były przekazywane na rachunek KFD, bez określania przeznaczenia tych środków. Ma to pozwolić na wykorzystanie pieniędzy zgodnie z bieżącymi potrzebami i znacznie poprawić płynność finansową KFD.

Teraz projekt trafi na posiedzenie plenarne Sejmu.

Zgodnie z polskimi przepisami o finansach publicznych, Krajowy Fundusz Drogowy zarządzany przez Bank Gospodarstwa Krajowego nie jest częścią finansów publicznych. KFD należy do sektora tzw. general government, co oznacza, że według definicji unijnej zadłużenie KFD jest zaliczane do długu publicznego.

KFD istnieje od 1 stycznia 2004 r. Jego zadaniem jest gromadzenie i przeznaczanie środków m.in. na: finansowanie budowy i przebudowy dróg krajowych realizowanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad; finansowanie potrzeb związanych z gromadzeniem danych o drogach publicznych i sporządzaniem informacji o sieci dróg publicznych, poprawą bezpieczeństwa ruchu drogowego. Fundusz zajmuje się również finansowaniem przygotowania, wdrożenia, budowy i eksploatacji systemu elektronicznego poboru opłat za przejazdy po drogach krajowych.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Kim jest Damian D.? Biznesmen z Radomia oszukał sto osób
Kim jest Damian D.? Biznesmen z Radomia oszukał sto osób
Mają dopłacić 5 tys. zł za ogrzewanie. Spór w Bielsku-Białej
Mają dopłacić 5 tys. zł za ogrzewanie. Spór w Bielsku-Białej
Polskie miasto zakazało rodeo. "Tysiące osób chciało je obejrzeć"
Polskie miasto zakazało rodeo. "Tysiące osób chciało je obejrzeć"
Właściciel browaru chce zakazać reklamy piwa. Tak to tłumaczy
Właściciel browaru chce zakazać reklamy piwa. Tak to tłumaczy
Kraków ma problem z kierowcami autobusów. Wytrzymują dwa miesiące
Kraków ma problem z kierowcami autobusów. Wytrzymują dwa miesiące
Robią biznes na odsprzedawaniu artykułów z Biedronki. Tak zarabiają
Robią biznes na odsprzedawaniu artykułów z Biedronki. Tak zarabiają
Dramat 7,5 tys. rolników. Mogą stracić ciągniki, obwiniają urzędników
Dramat 7,5 tys. rolników. Mogą stracić ciągniki, obwiniają urzędników
Dziś wyjątkowe losowanie Lotto. Najwyższa kumulacja w 2025 r.
Dziś wyjątkowe losowanie Lotto. Najwyższa kumulacja w 2025 r.
Zapłacisz nawet 5 tys. zł. Grzywna za spacer z dzieckiem
Zapłacisz nawet 5 tys. zł. Grzywna za spacer z dzieckiem
Nowa sieć na Mazurach działa. Podróże o 50 minut krótsze
Nowa sieć na Mazurach działa. Podróże o 50 minut krótsze
Kliknął reklamę. Odebrał telefon "brokera". Oszczędności znikły
Kliknął reklamę. Odebrał telefon "brokera". Oszczędności znikły
Spór o działkę. Gmina zapomniała wspomnieć o "drobnym" szczególe
Spór o działkę. Gmina zapomniała wspomnieć o "drobnym" szczególe