Uczestnicy konferencji, której organizatorami byli: sejmowa Komisja Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii, Narodowy Bank Polski i Biuro Analiz Sejmowych zastanawiali się, co zrobić, aby Polacy w wieku powyżej 50 lat nie byli wykluczeni z usług finansowych dostępnych za pomocą internetu.
Jej uczestnicy stawiali pytanie, co zrobić, aby przełamać bariery psychologiczne uniemożliwiające korzystanie z kart kredytowych, kont internetowych czy w ogóle z bankowości internetowej.
Według przewodniczącego Komisji Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii Grzegorza Napieralskiego (SLD), konieczna jest edukacja, by przekonywać ludzi, że bankowość, usługi finansowe świadczone w internecie czy obrót bezgotówkowy są bezpieczne, nowoczesne, łatwe, a przede wszystkim tańsze.
- Zarówno politycy, jak i osoby znane i rozpoznawane, m.in. piosenkarze, aktorzy, powinni prowadzić całą akcję promocyjną i formacyjną, informującą, że karta kredytowa jest bezpieczna, że jest łatwiejsza w użyciu, a internet jest czymś, co nam daje przeskok do przodu, ułatwia życie, a nie komplikuje - dodał.
- Dostęp do internetu nie może być przywilejem i luksusem, ale musi to być prawidłowość, tak jak mamy dostęp do biblioteki, do książek, do podręczników, tak samo musi być dostęp do internetu - podkreślił szef SLD. Dodał, że jest to zadanie dla rządu, przy udziale środków z UE. Ważną rolę do odegrania mają też - jak podkreślił Napieralski - banki, by budowały swoje oferty w sposób profesjonalny, bezpieczny i tani.
Prezes Związku Banków Polskich Krzysztof Pietraszkiewicz zaznaczył z kolei, że należy wypracować taki program usług finansowych, który dobrze by się przysłużył polskim obywatelom w wieku 50+, aby nie ponosili oni "nadmiernych kosztów wykluczenia, zarówno elektronicznego, jak i finansowego". Dodał, że jest to wykonalne, ponieważ ludzie żyją dłużej, są ambitni, nieźle wykształceni.
