Konsolidacji ciąg dalszy
Dzisiejszy dzień na warszawskiej giełdzie rozpoczął się od nieśmiałej próby odrobienia wczorajszych strat, niestety dla posiadaczy akcji trwała ona jedynie chwilę, by kilkadziesiąt minut później wyznaczyć nowe minimum trwającej od tygodnia konsolidacji.
Wyraźnie nasz rynek akcji nie mógł sobie poradzić z presją strony podażowej. Kolejne godziny po otwarciu upływały w raczej monotonnym poruszaniu się w niewielkim zakresie zmienności (w przypadku WIG-u 20 było to ok. 8 pkt). Do przebiegu handlu niewiele wniosły publikowane dziś przed południem dane z Eurolandu o produkcji przemysłowej, które były zgodne z oczekiwaniami. Natomiast dane zza oceanu, o ile nie dały powodów do słabszego zachowania rodzimego rynku, o tyle nasza giełda zareagowała z wyprzedzeniem i z obawy przed realizacją dziś kolejnej sesji spadkowej w USA po godzinie 15 ustanowiła nowe minima na giełdowych indeksach. W ostatniej godzinie handlu udało się jednak ograniczyć nieco straty i oddalić się od minimów.
Ostatecznie główne indeksy WIG i WIG20 zamknęły się poniżej poziomów odniesienia odpowiednio 0,36 i 0,45 procent. Aktywność inwestorów była niewielka, obroty na dzisiejszej sesji wyniosły nieco powyżej 600 mln zł, a największymi wykazały się PKO BP ok. 95 mln zł. Najlepiej zachowywały się spółki deweloperskie i informatyczne, natomiast zdecydowanie słabiej wypadły walory należące do branży chemicznej, banki i budowlane.
W gronie spółek z WIG-u 20 pozytywnie wyróżnić należy Lotos (+1,19%), który odrabiał wczorajsze straty, PZU (+1,59%), któremu udało się wybić w górę z kilkudniowej konsolidacji. Na symbolicznym plusie znalazły się LPP (+0,59%), PGNiG (+0,39%), PGE (+0,38%) i PKO BP (+0,22%). Do outsiderów w tym segmencie należały banki: mBank (-2,94%), BZWBK (-1,83%), Alior (-1,01%). Nie najlepiej prezentowały się również Tauron (-2,22%), PKN Orlen (-1,35%), dziś notowany pierwszy dzień bez prawa do dywidendy, a informacja o prowadzonej akcji protestacyjnej przez pracowników rafinerii w Możejkach sprowokowała pewnie kolejnych sprzedających, Orange Polska (-0,86%), KGHM (-0,79%). Akcjonariusze Bogdanki zdecydowali o wypłacie 5,80 zł dywidendy na akcje, co nie pomogło kursowi (-0,53%).
W drugiej linii, czyli wśród spółek o mniejszej kapitalizacji, również nie można było doszukać się dziś fali optymizmu. Barometry reprezentujące ten rynek zakończyły dzień wyraźnymi spadkami. I tak mWIG40 spadł o 0,87%, WIG250 – o 0,47%, a WIG50 – o 0,74%. Statystyka sesji wskazuje na wyraźną przewagę spółek spadających, których było 212, wzrosło – 127, a nie zmieniły swojej ceny 84 walory.
W grupie tych spółek ponadprzeciętne wzrosty zaprezentowały Global Energy (+18,75%), Budvar Centrum (+7,75%), Skotan (+3,66%), Mercor (+3,03%), którego akcjonariusze mają zdecydować wkrótce o wypłacie pokaźnej dywidendy w wysokości 9,26 zł na akcję, Vistula (+2,37%). Niezadowoleni z przebiegu dzisiejszej sesji mogą być właściciele akcji TelForceOne (-5,03%), Kredyt Inkaso (-4,40%), Krezusa (-4,30%), Mabiona (-3,66%), Rovese (-4,05%) czy Wawela (-3,65%).
Dzisiejszą sesję trudno uznać za pozytywną, bowiem wszystkie główne indeksy zanotowały spadki, natomiast ich rozmiar – a przede wszystkim skala obrotów – świadczą o tym, że trwa na naszej giełdzie konsolidacja blisko ostatnich szczytów. Taka formacja daje dużą szansę na wybicie z niej w górę i zadomowienie się indeksu największych spółek na dłużej powyżej poziomów 2500 pkt. Zagadką pozostają rynki światowe, które mają potencjał do głębszej korekty, a w przypadku jej realizacji trudno byłoby wyobrazić sobie polską giełdę jako oazę spokoju.
Jacek Siera
Makler DM BZ WBK S.A.