Konsumpcja paliw ciekłych wzrośnie w 2012 r. o 2 proc. rdr - POPiHN

22.03. Warszawa (PAP) - Zużycie paliw ciekłych w 2012 r. wzrośnie o 2 proc. rdr, zaś w 2020 r. konsumpcja paliw wzrośnie do ok. 30 mln m3 z 26,3 mln m3 w 2011 roku - prognozuje...

22.03.2012 | aktual.: 22.03.2012 17:08

22.03. Warszawa (PAP) - Zużycie paliw ciekłych w 2012 r. wzrośnie o 2 proc. rdr, zaś w 2020 r. konsumpcja paliw wzrośnie do ok. 30 mln m3 z 26,3 mln m3 w 2011 roku - prognozuje Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego.

"Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego w prognozach z poprzedniego roku przewidywała wzrost rynku paliw w roku 2011 na poziomie 2 proc. W roku 2012 oczekujemy dalszego wzrostu sprzedaży paliw w skali zbliżonej do wyniku z roku 2011. Najważniejszym czynnikiem wzrostu będzie popyt na olej napędowy i utrzymany stabilny poziom zużycia - liczonych łącznie - benzyny i autogazu" - napisano w raporcie POPiHN.

Z danych POPiH wynika, że konsumpcja paliw płynnych wzrosła w 2011 r. względem 2010 r. o 2 proc., w tym na paliwa transportowe o 3 proc.

POPiHN prognozuje w scenariuszu bazowym, że zużycie 4 głównych typów paliw (benzyna silnikowa, olej napędowy, LPG oraz lekki olej opałowy) wzrośnie do 2020 r. do ok. 30 mln m3 z 26,3 mln m3 w roku 2011.

"Scenariusz bazowy zakłada wzrost polskiej gospodarki w tempie 2-3 proc.(...) Scenariusz bazowy zakłada stabilny popyt na benzyny silnikowe i autogaz liczone jako paliwa substytutywne. Nie zakłada się też znacznych zmian popytu na lekki olej opałowy, a wręcz przyjmuje się tendencję do spadku zapotrzebowania na to paliwo w miarę wzrostu dostępności do sieci gazu ziemnego" - napisano.

"W tym wariancie zapotrzebowanie rynku krajowego na paliwa ciekłe w roku 2020 ocenia się na około 30 mln m3" - dodano.

W scenariuszu optymistycznym POPiH prognozuje, że zużycie paliw wyniesie ok. 33 mln m3, zaś w pesymistycznym ok. 26 mln m3.

"Wariant optymistyczny zakłada utrzymanie w przyszłości obciążeń fiskalnych na niezmienionym poziomie, czego konsekwencją będzie wzrost floty pojazdów z silnikami Diesla przy jednoczesnym wzroście liczby pojazdów osobowych zasilanych benzynami silnikowymi" - napisano.

"W wariancie pesymistycznym zakłada się powrót spowolnienia gospodarczego na rynku europejskim i tym samym w Polsce (wzrost PKB na poziomie 0-2 proc.). Alternatywnie założono możliwość wystąpienia wysokich cen ropy naftowej i paliw gotowych (....). W tym wariancie zapotrzebowanie rynku krajowego na paliwa ciekłe w roku 2020 ocenia się jedynie na około 26 mln m3" - dodano. (PAP)

nik/ jtt/

Źródło artykułu:PAP
finansebenzynadług
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)