Kraków podnosi podatki fliperom. Nawet 1700 zł rocznie za dwa pokoje
Kraków podąża śladem Katowic, wprowadzając wyższe podatki dla właścicieli mieszkań niewykorzystywanych na cele mieszkaniowe. Zmiany dotkną flipperów i osoby zarabiające na najmie krótkoterminowym.
Kraków zdecydował się na wprowadzenie wyższych podatków od nieruchomości, które nie są przeznaczone na cele mieszkaniowe. To działanie jest zgodne z linią orzeczniczą Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA), która pozwala na wyższe opodatkowanie lokali niewykorzystywanych do zaspokajania potrzeb mieszkaniowych - donosi "Gazeta Wyborcza".
Dotychczas właściciele lokali płacili 1,19 zł za mkw. rocznie. Po zmianach stawka wzrośnie do 34 zł za mkw. Oznacza to, że dla 50-metrowego mieszkania podatek wzrośnie z 59,50 zł do 1700 zł rocznie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zmierzyliśmy jak głośne są wiatraki. Jest się czego obawiać?
Kogo dotkną zmiany?
Wprowadzenie wyższej stawki uderzy nie tylko deweloperów, ale także flipperów i wynajmujących na doby. Kraków podkreśla, że każda sprawa będzie analizowana indywidualnie. Miasto prowadzi już dwa postępowania dotyczące przedsiębiorców, którzy przetrzymują lokale bez ich wynajmowania. Weryfikowane są okoliczności, które mogą uzasadniać zastosowanie wyższej stawki podatkowej.
Miasto zaznacza, że wyższe podatki nie dotyczą mieszkań sprzedawanych na cele mieszkaniowe ani wynajmowanych długoterminowo.
Katowice podniosły podatki deweloperom
Kraków idzie w ten sposób śladem Katowic, które niedawno zaczęły naliczać deweloperom trzydziestokrotnie wyższy podatek od niesprzedanych mieszkań – 34 zł za mkw. zamiast 1,19 zł.
Wyższa opłata dotyczy lokali, które nie zostały jeszcze zamieszkane i – zdaniem miasta – pozostają częścią działalności gospodarczej dewelopera.
"Wynika z niego jednoznacznie, że budynki mieszkalne należy opodatkować preferencyjną, najniższą stawką podatku jedynie w takiej części, w jakiej służą zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych osób fizycznych" – tłumaczyła rzeczniczka Urzędu Miasta Katowice, Sandra Hajduk, powołując się na orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego z października 2024 r. Dodaje, że jeśli mieszkanie nie jest wykorzystywane do mieszkania, należy się wyższy podatek, bo w praktyce służy prowadzeniu działalności gospodarczej.