Kryzys finansowy dał im popalić

Takie marki jak Avon, Suzuki, American Airlines czy Research In Motion mogą wkrótce zniknąć z rynku - zapowiadają analitycy firmy 24/7 Wall St. Niektóre ich ubiegłoroczne prognozy się sprawdziły. Czy zatem naprawdę giganci się zwiną?

Suzuki sprzedało w USA niewiele ponad 10 tys. samochodów i półciężarówek w ciągu pierwszych pięciu miesięcy roku fiskalnego. To 3,9 proc. mniej niż w tym samym okresie w 2011 roku. Daje to firmie udział na tym rynku na poziomie 0,2 proc., czyli tyle co nic. Kiepskie wyniki spowodowane są fatalną reputacją samochodów Suzuki za oceanem.

Producent aut ruszył z agresywną kampanią reklamową, oferując ratalną sprzedaż aut z zerowymi odsetkami przez pierwsze 72 miesiące. Większość aut firmy sprzedaje się w cenie ok. 20 tys. dolarów. Prawie wszyscy inni producenci aut sprzedają tanie, paliwooszczędne modele poniżej tej kwoty.

Spółka złożyła wniosek o ochronę przed wierzycielami i poinformowała, że zaprzestaje produkcji aut na rynek amerykański, skupiając się m.in. na motocyklach. Wniosek jeszcze jednak nie został zatwierdzony i przyszłość całej firmy w USA pozostaje niepewna.

Samochody Suzuki w atrakcyjnych cenach Sprawdź najnowsze oferty!

Nadchodzą ciężkie czasy dla firmy Avon. Wieloletnia prezes spółki Andrea Jung została usunięta ze stanowiska po tym, jak niemal doprowadziła ją do ruiny. Nowa szefowa, Sherilyn S. McCoy nie miała wcześniej doświadczenia w kierowaniu wielką korporacją, nie mówiąc o firmie z wielkimi problemami. Co więcej, amerykańska komisja papierów wartościowych i giełd (SEC) bada, czy operacje firmy w Chinach były zgodne z prawem.

Restrukturyzacja kosztowała Avon 800 mln dolarów w roku fiskalnym 2011. Jej kupnem zainteresowany był gigant kosmetyczny Coty, który oferował 24,75 dolara za akcje Avonu - o 20 proc. więcej niż ówczesna giełdowa wycena. Do transakcji nie doszło, a giełdowy kurs Avon spadł nawet do 16 USD. Zdaniem analityków rynki nie mają zaufania do firmy w obecnej postaci, jednak siła marki i jej przychody sprawiają, że może być postrzegana jako idealna do przejęcia.

Nie tak dawno temu Research in Motion (RIM) dzieliła i rządziła na światowym rynku smartfonów. Producent aparatów marki BlackBerry sprzedawał je klientom biznesowym, na czym zarabiał kokosy. Niestety, spółka przegapiła moment wejścia na rynek produktów dopasowanych do klientów indywidualnych. Teraz rządzą na nim Apple, HTC, Samsung.

Co ciekawe, jeszcze 4-5 lat temu nic nie zapowiadało takiego krachu. W 2008 roku zysk netto wyniósł 1,6 mld USD a w 2011 roku było to 3,4 mln dolarów. Niestety, to ostatnie tak znakomite dane. W międzyczasie udział rynkowy zmalał z 44 proc. w 2009 roku do ledwie 10 proc. w roku 2011. W kolejnych latach ma być tylko gorzej, wynika z danych grupy badawczej Comscore.

RIM już zapowiedziała duże zwolnienia liczone w tysiącach osób. Jedną z opcji rozważanych przez zarząd jest sprzedaż spółki. Cena akcji leci na łeb na szyję ze 144 dolarów cztery lata temu do 11 dolarów obecnie. Firma nie przetrwa sama na rynku. Wśród potencjalnych nabywców wymienia się HTC Corp oraz Amazon.com.

Okulary przeciwsłoneczne, obuwie czy kostiumy kąpielowe - na promocji tych produktów zbudowała swoją reputację spółka Pacific Sunwear, założona w Newport Beach w 1980. Wtedy każdy chciał je mieć. A dzisiaj? Spółka ledwie wiąże koniec z końcem. Ostatnie wyniki finansowe opublikowane przez spółkę pokazują stratę w wysokości 15 mln dolarów przy przychodach na poziomie 174 mln USD. Cena akcji firmy spadła z 23 dolarów przed pięciu laty do 1,5 dolara obecnie. Pracownia badawcza GMI Ratings umieściła Pacific Sunwear na liście spółek zagrożonych bankructwem.

Analitycy twierdzą, że PS radzi sobie tak kiepsko, gdyż... jest za mała. Poza tym niemal każdy znaczący dom handlowy sprzedaje podobny asortyment produktów. Portal 24/7 Wall Street spodziewa się więc wykupienia spółki przez większego gracza, tym bardziej że jej kapitalizacja to obecnie ledwie 108 mln USD. Nie można wykluczyć również bankructwa firmy.

AMR, właściciel linii American Airlines złożył wniosek o bankructwo jeszcze w listopadzie 2011 roku. Sama linia lotnicza od tamtej pory działała praktycznie bez zakłóceń. Nie uniknęła jednak konieczności restrukturyzacji.

American Airlines zamierza zwolnić 11 tys. osób, ogranicza liczbę przeprowadzanych lotów. O tym, że restrukturyzacja idzie pełną parą, ma świadczyć opublikowane 17 stycznia nowe logo. Nad firmą wciąż jednak wisi widmo porażki.

Salon.com to uruchomiona w 1995 roku pionierska witryna internetowa, służąca jako platforma do komentowania bieżących wydarzeń społecznych czy politycznych.
Od tamtej pory wiele się zmieniło. Dzisiaj takich stron jest tysiące, a niektóre - jak należące do The Atlantic czy Washington Post - mają za sobą potężne zaplecze finansowe, którego stronie Salon.com po prostu brakuje.

W ostatnim czasie spółka straciła swojego szefa i głównego księgowego. Na koniec roku fiskalnego 2011 firma miała na swoim koncie w banku ledwie 149 tys. dolarów wobec 12,7 mln USD pożyczek. Krążą plotki, iż zainteresowani stroną są John Warnock, współzałożyciel Adobe Systems lub bankier inwestycyjny Bill Hambrecht. Bez porządnego finansowania i planów rozwoju strona jest bowiem skazana na porażkę i zamknięcie.

Przeciętny zjadacz chleba w Polsce o zespole futbolu amerykańskiego Oakland Raiders usłyszał po raz pierwszy w 2000 roku, kiedy to zawodnikiem tej drużyny został Sebastian Janikowski. Polski kopacz, znany m.in. jako Polska Armata czy Okoń, występuje w tej drużynie do dzisiaj. Był pierwszym i do tej pory jedynym Polakiem, który wystąpił w finale Superbowl.

Dla drużyny Polaka nastały jednak ciężkie czasy. W 2011 roku zmarł wieloletni właściciel klubu, Al Davis, a klub przeszedł w ręce jego synów i kilku drobniejszych akcjonariuszy. Mike Davis zapowiedział, że być może klub przeniesie się do Los Angeles, ze względu na lepsze warunki finansowe wynajmu stadionu. Obecny kontrakt w Oakland wygasa w przyszłym roku. Taka sytuacja miała już miejsce w latach 1983-1994.

Analitycy 24/7 przewidzieli problemy wielu firm. Tak stało się w przypadku stacji Current TV, należącej jeszcze do niedawna do byłego wiceprezydenta USA, Ala Gore'a. Nowym jej właścicielem stała się telewizja Al Jazeera, która zapowiedziała już, że zamierza wyłączyć ten kanał i na jego miejsce stworzyć stację Al Jazeera America, nadającą wiadomości.