Kto kupi halę KDT?

W środę ogłoszony zostanie przetarg na sprzedaż i rozbiórkę byłej hali Kupieckich Domów Towarowych. Rozstrzygnięcie przetargu zaplanowano na 8 października - poinformował rzecznik stołecznego Ratusza Tomasz Andryszczyk. Zwycięzca przetargu miałby na rozbiórkę 150 dni.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Gzell

- Miastu zależy z jednej strony na uzyskaniu maksymalnej ceny, z drugiej chce zagwarantować sobie w ramach jednej procedury przetargowej sprawną i szybką rozbiórkę hali - zaznaczył.

Andryszczyk powiedział także, że w ubiegły poniedziałek KDT przekazane zostało zaproszenie prezydenta miasta do składania ofert na nabycie czterech udziałów miasta w tej spółce. - Łączna wartość tych udziałów to kilka tysięcy zł, ale jego posiadaczowi daje duży wpływ na zarządzanie spółką, m.in. na powoływanie członków jej zarządu i rady nadzorczej - dodał.

Zgodnie z uchwałą warszawskich radnych, zaproszenie do składania ofert skierowane zostało tylko do spółki KDT i wspólników. Termin składania ofert na nabycie udziałów upływa 21 września. Po tym terminie dla prezydenta miasta przewidziany jest 14-dniowy okres na wybór oferty.

Halę KDT, zajmowaną od początku roku nielegalnie przez kupców, pod koniec lipca zajął w imieniu miasta komornik. Doszło wówczas do starć towarzyszącej mu ochrony, straży miejskiej i policji z kupcami oraz przybyłymi w okolice hali chuliganami.

Z umowy dzierżawy, podpisanej w 2000 r. między spółką KDT i ówczesną gminą Centrum wynika, że miasto ma zwrócić kupcom połowę kosztów poniesionych w związku z budową hali, nie więcej jednak niż ok. 7 mln zł. Spółka miała przeznaczyć te środki na budowę nowego domu towarowego. Miasto będzie chciało tę kwotę uszczuplić, m.in. o koszty związane z egzekucją komorniczą. Spółka KDT stara się z kolei o uzyskanie od miasta kwoty ponad 10,5 mln zł. Pozew w tej sprawie spółka skierowała do Sądu Okręgowego w Warszawie w grudniu ub.r.

Spółka KDT powstała w 1999 r. na mocy porozumienia pomiędzy kupcami ze śródmiejskich targowisk a ówczesną gminą Centrum. Kupcy wybudowali na pl. Defilad tymczasową halę, a miasto miało wskazać docelową lokalizację nowej siedziby KDT. W przyjętym wówczas planie zagospodarowania przestrzennego Placu Defilad przewidziano budynek domu towarowego dla KDT przy ul. Marszałkowskiej.

Wygasającej z końcem ub.r. umowy dzierżawy miasto nie przedłużyło. W miejscu, w którym stoi blaszana hala, w przyszłym roku mają rozpocząć się prace związane z budową drugiej linii metra, a rok później - z budową Muzeum Sztuki Nowoczesnej.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Wysłali paprykę do Polski, zarobili pół miliarda. Padł rekord
Wysłali paprykę do Polski, zarobili pół miliarda. Padł rekord
WHO chce wycofać te papierosy. Nowe regulacje mogą odmienić rynek
WHO chce wycofać te papierosy. Nowe regulacje mogą odmienić rynek
To miasto jest hitem na jesienne wyjazdy. Rekordowy wzrost rezerwacji
To miasto jest hitem na jesienne wyjazdy. Rekordowy wzrost rezerwacji
Dino rośnie jak na drożdżach. Zbliża się do 3 tys. sklepów
Dino rośnie jak na drożdżach. Zbliża się do 3 tys. sklepów
Setki osób boją się utraty pracy na kolei. Będą protestować
Setki osób boją się utraty pracy na kolei. Będą protestować
Kolejny znany producent omija system kaucyjny. Przestawił się na kartony
Kolejny znany producent omija system kaucyjny. Przestawił się na kartony
Szukają Polaków do pracy. Płacą równowartość 3 tys. zł tygodniowo
Szukają Polaków do pracy. Płacą równowartość 3 tys. zł tygodniowo
Mamy dwóch nowych lottomilionerów. Rozbili ogromną kumulację
Mamy dwóch nowych lottomilionerów. Rozbili ogromną kumulację
Nowy hit wśród Niemców. Po ten produkt jeżdżą do Polski
Nowy hit wśród Niemców. Po ten produkt jeżdżą do Polski
Miliony na odszkodowania za wypadki na polach. Oto nowe dane
Miliony na odszkodowania za wypadki na polach. Oto nowe dane
Polacy szturmują urzędy. 500 zł kary dziennie za spóźniony wniosek
Polacy szturmują urzędy. 500 zł kary dziennie za spóźniony wniosek
Chcą postawić krematorium obok domów. Mieszkańcy Małopolski protestują
Chcą postawić krematorium obok domów. Mieszkańcy Małopolski protestują