Kurek z kredytami przykręcony

Długi Polaków z tytułu kredytów konsumpcyjnych rosną bardzo powoli. To efekt zaostrzonej polityki kredytowej.

22.12.2009 11:29

Łączne zadłużenie klientów banków z tytułu pożyczek gotówkowych, kredytów samochodowych i ratalnych zwiększyło się w listopadzie zaledwie o 147,6 mln zł, czyli o 0,14 proc. – wynika z danych Narodowego Banku Polskiego. W przypadku kart kredytowych poziom zadłużenia wzrósł o 154,5 mln zł, a to o 1,07 proc. więcej. Widać więc, że zobowiązania Polaków wobec banków przyrastają w spokojnym tempie. To przede wszystkim efekt polityki kredytowej. W ciągu ostatnich miesięcy dużo się mówiło o tym, że w bankach pogarsza się spłacalność kredytów konsumpcyjnych. Sektor obawia się również, że w przyszłym roku ten proces będzie kontynuowany. Banki zmniejszyły więc nieco dostępność najbardziej ryzykownych kredytów konsumpcyjnych, co przełożyło się na niewielki wzrost zadłużenia. Dodatkowo pomogło jeszcze umocnienie złotego o ok. 2,5 proc. w listopadzie. Dzięki temu zmniejszyło się zadłużenie z tytułu kredytów samochodowych, których pewna część została udzielona w walutach obcych.

TABELA Kredyty i pożyczki udzielone osobom prywatnym przez pozostałe monetarne instytucje finansowe (w mln zł). Zobowiązania monetarnych instytucji finansowych wobec osób prywatnych (w mln zł). Ruchy na rynku walutowym miały również wpływ na zadłużenie z tytułu kredytów hipotecznych. Spadło ono o prawie 850 mln zł, do nieco ponad 213 mld zł. Nie oznacza to jednak, że banki przestały udzielać kredytów hipotecznych. Wprost przeciwnie, zadłużenie z tytułu złotowych kredytów zwiększyło się w ciągu listopada o 1,75 mld zł, a w przypadku walutowych, po uwzględnieniu zmian kursowych, nastąpił wzrost o ponad 900 mln zł. Całkowite zadłużenie spadło jednak, bo zostało przeliczone na złote po niższym kursie franka szwajcarskiego i euro.

Listopad okazał się łaskawszy dla banków niż poprzedni miesiąc pod względem zbierania depozytów. Wartość lokat zwiększyła się o ponad 1,1 mld zł, ale tu również dało się odczuć efekty umocnienia złotego. Stopniała bowiem przeliczona na złote wartość depozytów walutowych. Jeśli spojrzeć wyłącznie na lokaty w złotych, to bankom udało się w listopadzie zebrać ponad 1,6 mld zł. Miesiąc wcześniej było to zaledwie 291 mln zł. Największym powodzeniem cieszyły się lokaty kwartalne, których wartość wzrosła o 3,5 mld zł. Do góry poszła również wartość depozytów bieżących, czyli pieniędzy zgromadzonych na ROR-ach i kontach oszczędnościowych. Tu wzrost przekroczył 2,4 mld zł.

Mateusz Ostrowski
Open Finance

kredytryzykobank
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)