Listonosze nadal strajkują
Trwa strajk listonoszy. Od kilku dni w Warszawie i innych miastach Polski listonosze nie dostarczają przesyłek, domagając się zmiany organizacji pracy i podwyżek.
21.11.2006 | aktual.: 21.11.2006 08:43
Po rozmowach z dyrekcją Poczty Polskiej związkowcy z "Solidarności" zapowiedzieli kontynuację obecnego protestu. Nie wykluczają też strajku generalnego, ale - jak podkreślają - to ostateczność i zanim do tego dojdzie - chcą dalszych negocjacji i to wspólnie z innymi organizacjami związkowymi. Z dyrekcją rozmawiać będą kolejne zwiazki - OPZZ, Związek Listonoszy i Związek Straży Pocztowej.
Klienci poczty, którzy po swoje listy, przesyłki i pieniądze musieli udać się do urzędów, podchodzą do strajku ze zrozumieniem. Rozumieją, że listonosze są za nisko wynagradzani za bardzo ciężką pracę. Ciężką - w sensie dosłownym - bo, jak tłumaczy przedstawiciel strajkujących listonoszy w Warszawie Mirosław Dąbrowski, listonosz codziennie dźwiga nawet 40-kilogramową torbę. Do tego dochodzi wózek, w którym może być do 60 kilogramów, głównie ulotek reklamowych.
Obecnie listonosze zarabiają około tysiąca złotych na rękę. Chcieliby o połowę więcej. Kierownictwo Poczty Polskiej zaproponowało podwyżkę płacy minimalnej do 1100 złotych. To zdaniem związkowców z "Solidarności" niewystarczajaca propozycja. Kolejne rozmowy z przedstawicielemi pocztowców są przewidywane we wtorek.