Litwa wprowadza podatek od drogich nieruchomości
Na Litwie, gdzie nie obowiązuje powszechny podatek od nieruchomości, od 1 stycznia zostaną opodatkowane nieruchomości osób fizycznych o wartości ponad 1 mln litów (290 tys. euro).
31.12.2011 | aktual.: 31.12.2011 08:23
Prezydent Dalia Grybauskaite podpisała w mijającym tygodniu nowelizację przepisów podatkowych.
Podatek od nieruchomości będzie wynosił 1 proc. i - jak twierdzi prezydent - będzie to przede wszystkim podatek "solidarnościowy". "Zapewni on też przejrzystość litewskiego rynku nieruchomości, zapobiegnie próbom windowania cen" - napisano w komunikacie prasowym urzędu prezydenta.
Eksperci krytykują pomysł wprowadzenia takiego podatku, twierdzą, że jest to akcja polityczna przed wyborami parlamentarnymi, które odbędą się na Litwie jesienią przyszłego roku.
- Podatek ten nie przyniesie realnych dochodów budżetowych, wprowadzając go politycy chcą się jedynie przypodobać wyborcom - mówi doradca prezesa banku SEB Gitanas Nauseda.
- To jest czysty populizm, którego celem jest ukaranie ludzi zamożnych - ocenia analityk banku Danske Violeta Klyviene.
Szacuje się, że nowy podatek na Litwie dotknie około tysiąca osób; dzięki niemu uda się pozyskać 17 mln litów (4,5 mln euro).
Podatek od drogich nieruchomości zasili budżet państwa, a nie budżet samorządów.
Z Wilna Aleksandra Akińczo