Lubisz Slayera? Oto praca dla ciebie
Narzekasz na nudne i sztampowe ogłoszenia o pracę?
10.03.2014 | aktual.: 13.03.2014 09:33
Wszystkie wymagania pracodawców wydają ci się tak samo banalne? No to mamy coś dla ciebie.
Pięcioosobowe studio graficzne z Gdańska, specjalizujące się w brandingu, dedykowanych materiałach BTL oraz motion design, poszukuje osoby na stanowisko Project Managera, którego głównym zadaniem ma być prowadzenie projektów marketingowych. Wśród wymagań, którym sprostać powinien kandydat, znajdujemy: dyspozycyjność, odpowiedzialność, zaangażowanie, odwaga, znajomość języka angielskiego, doświadczenie w prowadzeniu projektów marketingowych itd. Czyli wszystko to, czego możemy się spodziewać, starając się o takie stanowisko. Jednak czytając dalej ogłoszenie o pracę, możemy poczuć się nieco zaskoczeni. Kolejnym kryterium, które jest wymagane od potencjalnego pracownika jest… „jakakolwiek wiedza na temat zespołu Slayer”. Skąd taki pomysł? Spytaliśmy o to Daniela Naborowskiego, managing directora w firmie, która zamieściła ogłoszenie.
„Pomysł na wkomponowanie wiedzy na temat grupy Slayer, jako jednego z warunków przy staraniu się o pracę w naszej firmie, zrodził się z potrzeby chwili. Ponieważ głównym elementem weryfikującym kandydatów do naszego teamu jest, była i zawsze będzie kreatywność, nasze ogłoszenie w samej formie także musiało być nieco przewrotne i oczywiście kreatywne”
Dla niewtajemniczonych wyjaśniamy. Slayer to założona w 1981 roku w Stanach Zjednoczonych grupa muzyczna. Wraz z zespołami Metallica, Anthrax oraz Megadeth zaliczana jest do tak zwanej Wielkiej Czwórki thrash metalu. Mimo, że nigdy nie osiągnęła sukcesu komercyjnego na miarę Metallici, to jest przez fanów otoczona prawdziwym kultem. Album „Reign in Blood”, nagrany przez zespół w roku 1986, jest powszechnie uznawany za jeden z najlepszych i najbardziej wpływowych w całej historii metalu. Grupa wielokrotnie koncertowała w Polsce.
Czemu jednak akurat Slayer?
„Po pierwsze chcieliśmy wyjść poza sztampowe ramy zwykłych ogłoszeń o pracę, które posługują się praktycznie zawsze tym samym kodem komunikacji. Nasze ogłoszenie tym małym akcentem powinno zwrócić uwagę osób, które będą dobrze się czuć w naszym towarzystwie, nawet jeżeli samą grupę znają jedynie ze słyszenia. Po drugie osoba, którą zatrudnimy na to stanowisko będzie pracowała bezpośrednio ze mną, a ja osobiście jestem wielkim orędownikiem twórczości grupy Slayer, choć moje horyzonty muzyczne są o wiele, wiele szersze.”
Co jednak, gdy firma znajdzie odpowiedniego kandydata do pracy, a ten nie okaże się fanem amerykańskich metalowców?
„To nie jest warunek konieczny, zaś umieszczenie tej informacji w ogłoszeniu o pracę było z naszej strony bardziej chęcią zwrócenia uwagi na nasze Studio wśród potencjalnych kandydatów na to stanowisko, niż faktycznym egzekwowaniem wiedzy na temat Slayera na rozmowach kwalifikacyjnych”
A czy ogłoszenie o pracę spotkało się z dużym odzewem?
„Tak, oczywiście. Jesteśmy w trakcie procesu przesłuchiwań osób na to stanowisko. Z niczym się nie śpieszymy, ale nigdy też pochopnie nie podejmujemy żadnych decyzji personalnych. W tak małym zespole odpowiednia chemia między wszystkimi osobami tworzącymi cały zespół jest warunkiem koniecznym i praktycznie niezbędnym. Sam Slayer w ogłoszeniu zawsze spotykał się i spotyka z bardzo pozytywnym przyjęciem”.
MA,WP.PL