Ludwiku do naczyń! Idź drogą na wschód
Najchętniej kupowany w Polsce płyn do naczyń podbija wschodnie rynki. Ludwikiem myją już naczynia gospodynie w Rosji, Rumunii czy Kazachstanie - donosi "Rzeczpospolita".
18.05.2012 | aktual.: 18.05.2012 08:08
Ludwik to przykład jednej z nielicznych marek z czasów PRL, która utrzymała swoją dominację także w wolnej Polsce. Firma nie zamierza jednak spocząć na laurach. Strategia zakłada, że do 2015 roku, co dziesiąta butelka będzie sprzedawana zagranicą.
Właścicielem marki Ludwik jest grupa Inco. Firma oprócz swojego flagowego produktu wytwarza także nawozy do kwiatów, chemię gospodarczą oraz opakowania z tworzyw sztucznych. Grupa właśnie rozpoczyna ofensywę na rynkach wschodnich. Trafiać tam mają wszystkie produkty z Ludwikiem na czele.
Celem są kraje z naszego regionu oraz Rosja, Armenia i m.in. Kazachstan. Jak dodaje w rozmowie z "Rz" Mirosław Wilczyński, prezes grupy Inco, możliwe jest też uruchomienie fabryki Ludwika w Rosji.
Firma od kilku lat stara się skupić na działalności chemii gospodarczej, nawozów i opakowań oraz nieruchomościach. Dlatego sprzedano hutę szkła czy zakład produkujący artykuły ścierne. Pozyskane 15 mln zł przeznaczono na nowe linie produkujące m.in. te, na których powstaje Ludwik do zmywarek - podaje "Rz".
Do Ludwika należy dziś ok. 30 procent polskiego rynku płynów do naczyń. Gazeta szacuje wartość marki na około 35 mln zł. Grupa Inco w 2011 roku miała blisko 245 mln zł przychodów i ponad 14 mln zł zysku.
Wirtualna Polska/Rzeczpospolita