MAC ws. zapobiegania pornografii w internecie (komunikat)

...

26.07.2013 | aktual.: 26.07.2013 16:38

26.07. Warszawa - MAC informuje:

- Chciałbym, abyśmy znaleźli rozwiązania, które są skuteczne i nie spowodują poczucia zagrożenia, że my jako użytkownicy internetu jesteśmy śledzeni. Albo, że ktoś przez pomyłkę - bo to jest możliwe technicznie - ograniczy naszą aktywność internetową - powiedział Michał Boni, minister administracji i cyfryzacji. Problem pornografii, tej, która dociera do dzieci jest problemem ważnym, to jest zjawisko groźne, niebezpieczne, deformujące młode umysły, młodą psychikę - dodał.

- Cel Camerona polega na tym, żeby ograniczyć dostęp dzieci do pornografii wszelkiego rodzaju. I uważam, że ten cel jest słuszny. To nie ulega wątpliwości - stwierdził minister Boni.

Według szefa MAC samo filtrowanie, blokowanie nie przyniesie rezultatów.

- Samo zablokowanie nie usuwa treści. Dosyć łatwo jest, przenosząc się na inny serwer, zmieniając IP, udostępnić( poza tym filtrem) ponownie tą samą treść. Jeśli chcemy przeciwdziałać różnym zjawiskom skutecznie, to musimy eliminować źródła zła. Walka powinna się toczyć wszystkimi możliwymi siłami z tymi, którzy to przygotowują. Ponieważ jest to biznes międzynarodowy, muszą tu być wzmocnione różne akcje międzynarodowe - powiedział minister.

- W Polsce mamy obowiązek prawny dotyczący ścigania pornografii dziecięcej. I to jest zapisane w prawie. I ten obowiązek jest realizowany między innymi, przez taką akcję jaką prowadzi Dyżurnet.pl, tj. specjalna strona internetowa NASKu gdzie można zgłaszać informacje o stronach internetowych, które udostępniają pornografię dziecięcą. W efekcie tego odpowiednie instytucje zgodnie z przepisami, mogą domagać się od tego, kto te strony zamieszcza ich usunięcia. Proszę zwrócić uwagę - model jest. W pierwszej połowie tego roku tych interwencji było 690. To oczywiście może dotyczyć tylko tych, którzy są na polskich serwerach. Jeśli ktoś jest w jurysdykcji innych krajów to bardzo trudno to nakazać i wyegzekwować. Dlatego mocno podkreślam, że wymaga to wzmocnienia w tej kwestii współpracy międzynarodowej. Taką współpracę międzynarodową trzeba lepiej zorganizować niż było to organizowane do tej pory. Tzn. wszędzie tam, gdzie pornografia dziecięca pojawia się na stronach - jest ona przecież zakazana i karana -
następowało najpierw usunięcie tej strony, a później oczywista procedura wobec tych osób, które tę stronę umieściły - powiedział minister Boni.

Zdaniem ministra, w grę może wchodzić współpraca z tymi podmiotami działającymi w internecie, którzy świadczą usługi. Należy jednak pamiętać, że dyrektywa o świadczeniu usług drogą elektroniczną nie daje możliwości providerom sprawdzania treści.

- Uważam, że danie takiej możliwości byłoby niebezpieczne jako obowiązku - bo to jest cenzura. W związku z tym trzeba się umawiać z providerami, że jeśli dostrzegają tego rodzaju treści powinni reagować. Trochę tak, jak w przypadku "Dyżurnetu" gdzie wszyscy możemy takie informacje zgłaszać. Musi być miejsce, gdzie możemy to zgłosić. Jeśli ktoś umieszcza treści zakazane, wtedy musi ponieść oczywiste konsekwencje, czyli strona musi być usunięta, a wytwórca powinien być ścigany prawem karnym. Stąd - nie powinno być blokowania i filtrowania bo nie rozwiąże to problemu. Nie może to doprowadzić do jakiegokolwiek śledzenia obywateli. Trzeba znaleźć rozwiązanie, które będzie chroniło dzieci przed dostępem do tych treści. Takie rozwiązania techniczne są w świecie internetu dostępne, ale do tego także jest potrzebna aktywność rodziców. Rodzice w domu powinni wiedzieć co ich dzieci robią w kontakcie z internetem. Państwo nie może wyręczać rodziców w tym zadaniu - powiedział minister Boni - Nie chciałbym aby wybuchła
nowa wielka dyskusja nt. wolności w internecie. Polska na pewno nie będzie ograniczała wolności w internecie. Ale we współpracy z wszystkimi należy znaleźć rozwiązania skuteczne, które będą przeciwdziałały poszerzaniu się tego co jest złe i szczególnie negatywnie wpływa na dzieci. To jest zadanie jakie musimy przed sobą postawić o współpracy w tej kwestii rozmawiałem z ministrem sprawiedliwości.

UWAGA: komunikaty publikowane są w serwisie PAP bez wprowadzania przez PAP SA jakichkolwiek zmian w ich treści, w formie dostarczonej przez nadawcę. Nadawca komunikatu ponosi wyłączną i pełną odpowiedzialność za jego treść.(PAP)

kom/ kos/

Źródło artykułu:PAP
mediamacinternet
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)