Małe piwa idą na małą giełdę

We wrześniu jako pierwszy mały browar Gontyniec chce zadebiutować na warszawskim parkiecie. Najpierw ma to być NewConnect, ale jak informuje "PB", do połowy 2012 roku chce się przenieść już na rynek główny. Decyzję o szukaniu pieniędzy na giełdzie podjął jego właściciel Black Lion NFI. Z emisji browar liczy na pozyskanie 8-9 mln zł, z kolejnej być może drugie tyle.

Gontyniec liczy na zainteresowanie inwestorów, bo działa na bardzo perspektywicznym rynku. Podczas gdy sprzedaż piwa ogółem stoi praktycznie w miejscu (w trakcie kryzysu nawet spadała), to browary regionalne notują nawet dwukrotny wzrost przychodów rocznie. Z tego powodu także Cornelius, inny lokalny producent piwa, zastanawia się nad wejściem na giełdę.

W tym roku Gontyniec liczy na 19 mln zł przychodów, a jego główne produkty to piwa Noteckie i Gniewosz. Jak pisze "PB", na tym rynku o wzrost sprzedaży nie jest trudno - wystarczy porozumieć się z dużą siecią handlową. Jak twierdzi Andrzej Olkowski ze Stowarzyszenia Regionalnych Browarów, piwa niestandardowe mają dziś ok. 5 proc. rynku. W ciągu najbliższych lat udziały mogą urosnąć jednak do 10 proc.

Wirtualna Polska / "Puls Biznesu"