MF wraca do kwestii opodatkowania przychodów z ukrywanych źródeł
Rząd zmienia przepisy i chce przywrócić opodatkowanie nieujawnionych przychodów 75-procentową stawką podatku. Kto będzie narażony na kontrole i sankcje? Wystarczy, że handlujesz na Allegro i nie odprowadzasz podatku dochodowego.
12.06.2014 | aktual.: 14.06.2014 12:54
Kilka lat temu Polskę obiegła historia młodej matki na urlopie wychowawczym zaczęła na serwisach aukcyjnych handlować zabawkami i artykułami dla dzieci. Szło jej tak dobrze, że po pewnym czasie obroty przekroczyły milion złotych. Niestety nie pomyślała o tym, by zyskiem podzielić się z fiskusem. Na reakcję skarbówki nie trzeba było długo czekać. Inspektorzy skontrolowali przedsiębiorczą mamę, po czym opodatkowali 75-procentowym podatkiem. Od tamtej pory bacznie obserwują, co dzieje się na Allegro i eBayu.
Po tym, jak w ubiegłym roku Trybunał Konstytucyjny zakwestionował przepisy o podatku od dochodu z nieujawnionych źródeł, podatnicy mieli przez kilka miesięcy spokój. Ale teraz resort finansów postanowił przywrócić sankcyjną stawkę, dostosowując ją do wyroku. Projekt nowelizacji ustawy o PIT i Ordynacji podatkowej przewiduje, że stawka tego podatku pozostanie taka sama - 75 proc.
Trybunał w lipcu ubiegłego roku uznał, że niezgodny z konstytucją był przepis ustawy o PIT, który pozwala urzędowi skarbowemu ustalić wysokość nieujawnionych przychodów na podstawie poniesionych przez podatnika wydatków i wartości zgromadzonego przez niego mienia. Trybunał stwierdził, że narusza on zasadę sprawiedliwości społecznej i prawo własności podatnika. Orzekł też o niezgodności z konstytucją regulacji dotyczącej przedawnienia podatku od przychodów z nieujawnionych źródeł.
Trybunał nie miał jednak zastrzeżeń do 75-proc. stawki podatku od dochód z nieujawnionego źródła. Według sędziów nie jest to kara dla podatnika, tylko reakcja państwa na oszustwa i zatajanie dochodów, a wysoka stawka umożliwia odzyskanie należnego podatku i odsetek za zwłokę.
Według Ministerstwa Finansów - mimo iż wyrok dotyczył przepisów, które już nie obowiązywały - to aktualne regulacje są obarczone podobnymi mankamentami. "Celowe jest zatem uregulowanie na nowo zasad opodatkowania przychodów nieznajdujących pokrycia w ujawnionych źródłach lub pochodzących ze źródeł nieujawnionych" - napisało ministerstwo uzasadnieniu do projektu opublikowanego na stronie internetowej Rządowego Centrum Legislacji.
Resort podkreśla, że kierując się wytycznymi Trybunału Konstytucyjnego w projekcie zdefiniowano przychody nieznajdujące pokrycia w ujawnionych źródłach lub pochodzące ze źródeł nieujawnionych. Ma obowiązywać zasada, że zastosowanie 75-proc. stawki podatku dla przychodów z nieujawnionych źródeł będzie ostatecznością - w pierwszej kolejności fiskus będzie próbował ustalić źródła przychodów.
"Jednoznacznie wskazano, że zobowiązanie podatkowe z tytułu opodatkowania przychodów nieznajdujących pokrycia w ujawnionych źródłach lub pochodzących ze źródeł nieujawnionych nie będzie powstawać, jeżeli decyzja ustalająca to zobowiązanie zostanie doręczona po upływie 10 lat, licząc od końca roku, w którym powstał obowiązek podatkowy" - napisano w uzasadnieniu do projektu.
Dodano, że "wprowadzono domniemanie, że uzyskane przez podatnika przychody wynikają z czynności, które mogą być przedmiotem prawnie skutecznej umowy; domniemanie to będzie można obalić wykazując, że przychody wynikają z czynności niemogących być przedmiotem prawnie skutecznej umowy". Jeśli więc handlujesz na Allegro, uzyskując regularne przychody, licz się z tym, że zapuka do ciebie skarbówka i wystawi ci rachunek na 75 proc. uzyskanych w sieci przychodów.