![Nabici w wolną Wigilię. Kasjerzy jadą na oparach [OPINIA]](https://v.wpimg.pl/YThhNDZidjUJCjh3dRJ7IEpSbC0zS3V2HUp0ZnVaaGAQWXlydQ8wOA0aKzQ1Rz4mHRgvMypHKThHCT4tdR9oewwBPTQ2CCB7DQUsIT5GbmVQWignbV90bFFeKmluW2A1RQl7cWJEa2ANCy98O11vNgtYbDk)
Mieszane dane z gospodarki
Stopa bezrobocia spadła w lipcu do 11,9 proc. To o 0,1 pkt. proc. gorzej niż przewidywano. Nieźle wygląda natomiast sprzedaż detaliczna. Według GUS w lipcu zanotowano wzrost o 2,1 proc. To dokładnie tyle, ile prognozowali analitycy.
Choć dane z rynku pracy są nieznacznie gorsze niż pierwotnie zakładano, to bezrobocie jest obecnie najniższe od trzech lat. Poziom poniżej 12 proc. zanotowano ostatnio w październiku 2011. W lipcu tego roku zarejestrowanych bezrobotnych było 1 mln 879,5 tys. Oznacza to, że w miesiąc pracę znalazło 34 tys. osób.
Gorsze od spodziewanych wyniki w tempie spadku bezrobocia wynikają najprawdopodobniej z dużych zwolnień w firmach. Bo choć wiele osób znalazło sobie w sezonie letnim tymczasową pracę, to dane o rejestracji nowych bezrobotnych nie napawają optymizmem. W lipcu do urzędów pracy wybrało się ponad 200 tys. osób.
[
]( http://finanse.wp.pl/gielda-dane-makroekonomiczne.html )
Lepiej wyglądają dane o sprzedaży detalicznej. Wzrost o 2,1 proc. rok do roku idealnie wpasował się w przewidywania analityków. Według GUS handel oparł się w lipcu na żywności i napojach (wzrost o 4,2 proc.), odzieży (15,7 proc.) oraz kosmetykach i lekach (11,7 proc.). Tradycyjnie mniej kupowaliśmy paliw i energii. Jej sprzedaż spadła rok do roku o 4,4 proc.
