Minimum dwa tysiące dla studenta

Studenci dziś oczekują od pracodawcy ok. 2 tys. złotych i to na początek.

20.05.2008 09:46

Mijają czasy, gdzie studenci biorą każdą pracę za każdą płacę. Teraz najchętniej chcą pracować w finansach i bankowości oraz w branży reklamowej. Na początek oczekują wynagrodzenia w wysokości 1,926 tys. zł netto - wynika z badania "Kariera z Pracodawcą".

Najwięcej chcą zarabiać przyszli pracownicy branży "inżynieria i technologia" oraz "branża IT i telekomunikacja". Oczekują, iż w momencie podjęcia pracy otrzymają odpowiednio 2 tys. 99 zł netto oraz 2 tys. 89 zł netto. Ich zdaniem, po roku zarobki te powinny wzrosnąć o około tysiąc złotych netto. Z badań wynika też, że najmniejsze oczekiwania mają przyszli pracownicy hotelarstwa i turystyki - na początek chcą otrzymywać 1,787 tys. zł, a po roku 2,704 tys. zł.

Z jednej strony ambicja, z drugiej prywatność.
Z badań przeprowadzonych przez Grupę Modus wynika, iż 51 proc. młodych ludzi chce pracować w dużej krajowej lub międzynarodowej firmie, a 16 proc. planuje otworzyć własną działalność.

Jak powiedziała koordynator rankingu z firmy Grupa Modus Anna Mancar, o wyborze pracodawcy decyduje przede wszystkim dobra atmosfera i warunki pracy, a także możliwość rozwoju zawodowego. Takie kryteria są ważniejsze niż wynagrodzenie, które w rankingu zajęło 3. miejsce. Najmniej istotne okazały się czynniki związane z promowaniem firmy na uczelni.

Mancar podkreśliła, że nowością tegorocznego badania jest fakt, że młodzi ludzie coraz bardziej cenią sobie możliwość godzenia życia zawodowego z prywatnym. Takie kryterium wyboru zajęło teraz 4., a rok temu 12. miejsce.
Jak zauważyli autorzy raportu, dokształcanie, udział w szkoleniach, znajomość ścieżki kariery czy twórcza atmosfera pracy są wyżej cenione przez przyszłych pracowników niż służbowy samochód.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)