Ministrowie mają chude portfele
Jak wynika z oświadczeń majątkowych opublikowanych przez Kancelarię
Premiera, w polskim rządzie ze świecą szukać krezusów. Rekordzista ma zero na koncie
- czytamy w "Pulsie Biznesu".
Gazeta opublikowała najciekawsze oświadczenia. M.in. majątek premiera Donalda Tuska mieści się mniej więcej w środku stawki - szef rządu zgromadził ok. 152 tys. zł, a przez rok jego oszczędności urosły o ok. 113 tys. zł. Ministrem, który nie ma nic na koncie okazał się szef resortu skarbu Włodzimierz Karpiński, ale spłaca on 118 tys. franków szwajcarskich kredytu wziętego na budowę domu. Jedynym członkiem rządu mieszkającym we własnym, XIX-wiecznym dworze jest minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Według szacunków, wartość jego posiadłości to kilka milionów złotych. Minister ma na koncie: około 17 tys. zł, 265 USD, 656 GBP i 1,4 tys. EUR. Jednak ponad 68 tys. USD ulokował w funduszach indeksowych.
Natomiast wicepremier Elżbieta Bieńkowska ma na koncie tylko 4 tys. zł (w ubiegłym roku miała 1,5 tys. zł). W oświadczeniu majątkowym wykazała mundur kolejarski wart 2,5 tys. zł. W sumie zarobiła w ub. roku 209 tys. zł. Prywatnie jeździ fordem mondeo, rocznik 2009.
Wicepremier Janusz Piechociński ma na koncie 138 tys. zł, zaoszczędził 2,1 tys. USD i 950 EUR. Ma dom o pow. 180 mkw. i dwa mieszkania: 48 mkw. i 55 mkw. oraz jest współwłaścicielem działek rolnych: 1,5 ha i 5,7 ha. Wicepremier nie ma natomiast prywatnego samochodu.