Mniej turystów na długi weekend w Zakopanem. Są wolne miejsca hotelowe
Nadal są miejsca hotelowe w Zakopanem na długi czerwcowy weekend związany z Bożym Ciałem. Tatrzańska Izba Gospodarcza zwraca uwagę, że ceny zaczynają się od 50 zł za noc w kwaterach prywatnych oraz 150 zł w hotelach o niższym standardzie. - Jest sporo zapytań, ale nie przekłada się to na rezerwacje – powiedział PAP Karol Wagner z TIG
W okolicach Bożego Ciała w Zakopanem jest wielu turystów. Czy tak będzie w tym roku? Zdj. ilustracyjne Pawel Murzyn
Zdaniem Karola Wagnera opinie hotelarzy związane z samym zainteresowaniem spędzenia weekendu pod Tatrami są podzielone.
Są tacy, którzy twierdzą, że jest potężne zainteresowanie, zapytania, telefony, maile o ceny i dostępność, ale w ślad za tym nie ma zdecydowanych rezerwacji. Inni hotelarze i kwaterodawcy twierdzą, że kompletnie nie ma ani zapytańn ani rezerwacji – zauważył Wagner w rozmowie z PAP.
Tatrzańska Izba Gospodarcza zauważyła, że większym powodzeniem cieszą się hotele o wysokim standardzie z dodatkowymi usługami. Zauważono jednak, że ten rok znacząco odbiega pod względem rezerwacji od tego, co było przed pandemią COVID-19. Jeszcze kilka lat temu więcej turystów spędzało czas na Podhalu w długi weekend czerwcowy, a nie majowy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Money. To sie liczy
Wydaje się, że Polacy chcą skorzystać z wypoczynku w długi weekend czerwcowy, ale czekają do ostatniej chwili z decyzją o wyjeździe i na obniżkę cen. Na razie widzimy duże rozchwianie cenowe. Jedni już zdecydowali się na obniżkę cen – podkreślił rozmówca PAP.
TIG wylicza, że w pensjonatach oddalonych od centrum Zakopanego noclegi można znaleźć w cenie od 70 zł za noc. Natomiast bliżej Krupówek, czyli samego centrum miasta, stawki są znacznie wyższe i zaczynają się od 150 zł w hotelu o niższym standardzie. W obiektach o wyższym standardzie cena za osobę za noc zaczyna się od blisko 200 zł. W mniejszych obiektach i kwaterach znajdujących się dalej od centrum ceny mogą jeszcze spaść do poziomu z 2019 r.
Drożej jest w restauracjach. Ceny posiłków delikatnie poszły w górę, chociaż złożony z dwóch dań obiad można tu zjeść w cenie od 18 zł, a tzw. dania barowe jak fasolka po bretońsku, flaki, bigos czy pierogi zaczynają się od 10–14 zł za porcję.
