Możliwe odbicie w Europie

Mimo słabej końcówki w czwartek, tempo spadków wyraźnie wyhamowało zdradzając zmęczenie inwestorów ostatnią wyprzedażą. To stwarza warunki do jednodniowego odbicia.

Emil Szweda
Źródło zdjęć: © Open Finance

W czwartek już od rana większość europejskich indeksów wyhamowała zniżki, co było obliczone na ewentualne odbicie na Wall Street. Ale też trudno mówić o odbieraniu akcji przez stronę popytową – indeksy po prostu stanęły i przez większą część dnia oscylowały wokół poziomów osiągniętych krótko po otwarciu i inwestorzy oczekiwali na dalszy bieg wydarzeń. Niewielkie rozczarowanie liczbą wniosków o zasiłek, słabszy niż oczekiwano odczyt indeksu Fed Filadelfia i spadek indeksu wskaźników wyprzedzających (oczekiwano niewielkiego wzrostu) wystarczyły by zapewnić nerwową końcówkę. Dane same w sobie okazały się minimalnie słabsze od oczekiwań, a pod pewnymi względami można uznać je za całkiem dobre, ale po serii spadkowych sesji inwestorzy dopatrują się katastrofy w każdej kolejnej publikacji.

Podobnie rzecz ma się z Amerykanami – S&P zaczął dzień od spadków, które pogłębiał w miarę upływu godzin, aż stracił 1 proc. i przebił dołek z początku miesiąca. Dopiero wtedy kupujący wzięli się do pracy i ostatecznie indeks odrobił w ostatniej godzinie notowań kilka punktów wracając powyżej dołków sprzed dwóch tygodni. Z jednej strony to ruch kosmetyczny (o 0,3 proc. w górę), z drugiej istotny, ponieważ obrona tego poziomu stwarza nadzieję na przynajmniej jeszcze jedną próbę odbicia.

W Azji nastroje już zdążyły się zmienić o 180 stopni. Indeks giełdy w Szanghaju rośnie o 2,3 proc. na godzinę przed końcem notowań prowadzony na północ przez spółki, które opublikowały dobre wyniki przed sesją. Ponadto przedstawiciel rządu stwierdził, że gospodarka chińska może odbić w II i III kwartale, a prasa donosi o pracach nad umiędzynarodowieniem indeksu A-Shares. Obecnie w akcje spółek wchodzących w skład tego indeksu nie wolno inwestować zagranicznym inwestorom. Nikkei wzrósł o 0,7 proc., ponieważ polityka osłabienia jena nie doczekała się połajanek na szczycie G20 (szczyt trwa jeszcze dziś), czego wcześniej się obawiano. Kospi wzrósł o 0,3 proc.

Zwyżki w Azji i perspektywa odbicia w USA mogą być wystarczającymi powodami do zwyżek w Europie dziś rano, zwłaszcza, że brakuje dziś istotnych danych makro (za to znaczenie może mieć wybór prezydenta we Włoszech przez podzielony parlament). WIG20, który wczoraj ostatecznie rozwiał nadzieję na powrót na wsparcie w postaci październikowych dołków, reagował zbyt nerwowo w końcówce wczorajszej sesji i może dzięki temu liczyć na mocny start. Wskaźniki powoli wskazują też na wyprzedanie rynku, ale nie jest to jeszcze podstawa, by liczyć na trwały ruch w górę.

Emil Szweda
Open Finance

| Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania. |
| --- |

Wybrane dla Ciebie

Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy